Koncepcja: Maksymilian Jaworowski, Marcin Dzier zanowski
Nadzr merytoryczny: Grupa Chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza Korekta: Witold Wit Projekt okadki: Micha Czerniak Skad: Robert Witzling, Szymon Niemiec Podzi ekowania za konsultacj e merytoryczn a: dr Dorota Hall (Instytut Filozoi i Socjologii Polskiej Akademii Nauk), Artur Kaprturkiewicz (WiT Krakw), Kinga Kosi nska (TransWiT - strona internetowa dla chrze scijan transpciowych), Robert Witzling (WiT Trjmiasto). Donansowano ze srodkw Stowarzyszenia Lambda Warszawa w ramach funduszu Stonewall. Za tre s c dokumentu odpowiada grupa chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza. Pogl ady w nim wyra zone nie odzwierciedlaj a w zadnym razie ocjalnego stanowiska Stowarzyszenia Lambda Warszawa. Wydawnictwo NEWSROOM Warszawa 2014 ISBN 978-83-939601-0-1 Spis tre sci Wst ep 2 Sowniczek podstawowych poj e c 4 1 Osoby LGBT w Ko sciele 11 2 Ko scielne stereotypy 23 3 Leczenie osb LGBT 31 4 LGBT a Biblia 41 5 Chrze scija nstwo a osoby transpciowe 46 6 Nie jeste s sam 52 7 W dobrym towarzystwie 56 8 Polecane lektury 63 1 Wst ep Niniejsza publikacja to pierwsze w Polsce antydyskryminacyjne opra- cowanie dotycz ace wierz acych lesbijek, gejw, osb biseksualnych oraz transpciowych. Powstaa ona z inicjatywy grupy chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza, jedynej w kraju publicznie dziaaj acej organiza- cji na rzecz pogodzenia religii z orientacj a psychoseksualn a lub/i to zsa- mo sci a pciow a. Starali smy si e, by dotyczya polskich realiw, dlatego du zo miejsca po swi ecamy w niej Ko scioowi rzymskokatolickiemu. Nie oznacza to, ze chrze scijanie innych wyzna n, a tak ze bez okre slonej przynale zno sci wyznaniowej, s a dla nas mniej istotni. Osoby homoseksualne, biseksualne i transpciowe, cho c cz esto niewidoczne, s a obecne w ka zdym Ko sciele i zwi azku wyznaniowym. Wychowuj a si e w tych samych religijnych rodzinach co heteroseksu- alna wi ekszo s c, modl a si e w tych samych ko scioach, nale z a do tych samych wsplnot. Niestety, na co dzie n bardzo cz esto spotykaj a si e z niech eci a i niezrozumieniem swych wspwyznawcw. Bywa, ze ca- ymi latami zyj a w ukryciu. Niekiedy, mniej lub bardziej swiadomie, wiele cierpienia zadaj a im duchowni, w tym przywdcy religijni. Cz est a odpowiedzi a na t e sytuacj e dla wielu osb LGBT jest od- rzucenie cz e sci samego siebie. W praktyce sprowadza si e to do tego, ze odchodz a one od Ko scioa, porzucaj ac praktyki religijne czy tu- mi ac w sobie potrzeby duchowe. Inni decyduj a si e pozosta c przy religii, jednocze snie wypieraj ac swoj a orientacj e psychoseksualn a lub to zsa- mo s c pciow a. S a te z tacy, ktrzy przyjmuj a postaw e: nie zgadzam si e z cz e sci a nauczania Ko scioa, ale milcz e i zostaj e. Nasza postawa jest inna: swiadomi, ze osoby swieckie s a wezwane do pracy w swoich Ko- 2 scioach i zwi azkach wyznaniowych, mwimy: nie zgadzamy si e, wi ec mwimy o tym go sno. Zostajemy, bo tak ze my jeste smy Ko scioem. I przekonujemy innych do zmiany postaw. Je sli jeste s lesbijk a, gejem, osob a biseksualn a lub transp- ciow a, a jednocze snie wiara ma dla Ciebie du ze znaczenie, nama- wiamy Ci e do podj ecia prby pogodzenia w sobie wasnej to zsamo sci psychoseksualnej z religi a. Wielu z nas poszo t a drog a i wiemy, ze jest to nie tylko mo zliwe, ale wr ecz pomaga cieszy c si e peni a zycia we wszystkich jego wymiarach. Je sli jeste s rodzicem i przypuszczasz, ze Twoje dziecko jest les- bijk a, gejem, osob a biseksualn a lub transpciow a, chcemy Ci pomc zrozumie c wasn a crk e lub syna. Szczeglnie do Ciebie odnosz a si e sowa o. Jzefa Wrzesi nskiego, duszpasterza wykluczonych, ktrego proces beatykacyjny toczy si e w Rzymie: Ostatnim sza ncem czo- wieka, jego ostatnim schronieniem, jest niew atpliwie rodzina. Ona sta- nowi ostatni a obron e przed przeciwno sciami, poni zeniem, wyklucze- niem, zniszczeniem samego siebie 1 . Je sli jeste s osob a duchown a, pragniemy Ci pomc zrozumie c osoby homoseksualne, biseksualne i transpciowe oraz skoni c do re- eksji, by otworzy c na nie swoje wsplnoty. A je sli jeste s wierz ac a osob a heteroseksualn a? Wbrew pozo- rom, ta publikacja jest tak ze skierowana do Ciebie! Mamy nadziej e, ze pomo ze Ci ona zrozumie c Twoich homoseksualnych, biseksualnych i transpciowych bli znich, a tak ze skoni do reagowania na wszelkie przejawy homofobii i transfobii w Twoich wsplnotach religijnych. 1 Cyt. za: C. Gawry s, Bolesna inno s c: rodzina a osoby homoseksualne. Wyst apienie na VIII Zje zdzie Gnie znie nskim 2010 r., www.zjazd.eu 3 Sowniczek podstawowych poj e c LGBT skrt oznaczaj acy lesbijki, gejw, osoby biseksualne i trans- pciowe. Niekiedy przyjmuje posta c LGBTQ, gdzie Q (z ang. queer) oznacza og osb nieheteronormatywnych ( heteronorma), tak ze tych, ktrzy z r znych przyczyn nie identykuj a si e z kategoriami to z- samo sciowymi oznaczonymi jako L, G, B i T. Coraz cz e sciej Q oznacza te z osoby heteroseksualne wspieraj ace emancypacyjne d a zenia osb LGBT. Ze wzgl edu na nieostro s c denicji, w niniejszej publikacji u zy- wany jest skrt LGBT, nie ma to jednak na celu pomijania lub dyskry- minowania kogokolwiek 2 . Orientacja psychoseksualna zdolno s c czowieka do zaspoka- jania pragnie n i potrzeb psychicznych (mio s c, blisko s c, bezpiecze n- stwo) i zycznych (seksualno s c) poprzez tworzenie intymnych zwi az- kw z inn a osob a. Jej podstawowe odmiany to heteroseksualno s c gdy preferowana jest osoba pci przeciw- nej, homoseksualno s c gdy preferowana jest osoba tej samej pci, biseksualno s c gdy odczuwa si e pop ed do pci przeciwnej i wasnej. Nie oznacza to, ze osoba biseksualna chce by c jednocze snie w relacji z kobiet a i m e zczyzn a, a jedynie, ze 2 Q bywa te z odnoszone do osb maj acych w atpliwo sci co do swojej pci, to zsamo sci pciowej czy orientacji psychoseksualnej (ang. questioning - kwestionowanie). Wi ecej o w atpliwo sciach dot. skrtu LGBTQ J. Krzyszpie n, J ezyk i emancypacja LGBT: uwagi praktyczne, [w:] Queer Studies. Podr ecznik kursu, pod red. J. Kochanowskiego, M. Abramowicz, R. Biedronia, Warszawa 2010, s. 141. 4 jest ona zdolna do wej scia w relacj e intymn a z innymi osobami niezale znie od ich pci. Kiedy s, zwaszcza w przypadku osb nieheteroseksualnych, u zy- wano cz e sciej terminu orientacja seksualna. Termin ten bardziej pod- kre sla aspekt zyczny ni z uczuciowy zjawiska. Problemten jest zwasz- cza widoczny w j ezyku polskim, gdzie seks nie oznacza (tak jak w an- gielskim) pci, lecz zbli zenie pciowe. Dlatego dzi s cz e sciej mwimy o orientacji psychoseksualnej aby podkre sli c, ze odnosi si e ona tak ze do potrzeby budowania trwaej relacji emocjonalnej. Coraz rzadziej u zywa si e tak ze terminw homoseksualista, bisek- sualista czy transseksualista, zast epuj ac je okre sleniami osoba homo- seksualna lub osoba biseksualna czy osoba transpciowa. Dzi eki temu atwiej unikn a c negatywnego etykietowania takich osb. Podkre sla si e bowiem, ze orientacja psychoseksualna to tylko jeden z aspektw oso- bowo sci, nie za s gwne kryterium to zsamo sci. Z tych samych powo- dw preferuje si e dzi s okre slenia homoseksualno s c, biseksualno s c, transseksualno s c, ni z brzmi ace bardziej medycznie: homoseksualizm, biseksualizm, transseksualizm 3 . To zsamo s c pciowa wewn etrzne poczucie wasnej pci. U wi ek- szo sci osb jest ono zgodne z pci a metrykaln a i biologiczn a, jednak nie zawsze tak jest. Je sli jest inaczej, mwimy o osobach transpcio- wych. 3 E. Organi sciak, Poczucie jako sci zycia osb o orientacji homoseksualnej w okresie wczesnej doroso sci, http://homoseksualisci.eprace.edu.pl/; D. Cie slikowska, N. Sarata, Dyskryminacja wielokrotna historia, teorie, przegl ad bada n, Warszawa 2012, s. 2. 5 Transpciowo s c niedopasowanie pci biologicznej do pci psy- chicznej b ad z ekspresji pciowej. Osoby takie mog a mie c r zn a orien- tacj e psychoseksualn a w srd nich s a zarwno lesbijki, geje, osoby biseksualne, jak i osoby heteroseksualne. Najcz e sciej termin ten od- nosi si e do osb transseksualnych lub transwestytycznych 4 . Transseksualno s c rozbie zno s c mi edzy psychicznym poczuciem pci a biologiczn a budow a ciaa, po aczona z silnym pragnieniem ko- rekty ciaa, tak aby odpowiadaa ona pci odczuwanej przez dan a osob e 5 . Su z ace temu zabiegi medyczne (a tak ze prawne) powinno si e okre sla c jako korekta pci lub uzgodnienie pci, nie za s zmiana pci. Przyjmuje si e bowiem, ze osoba transseksualna posiada pe c tak a, jak a odczuwa. Osoby o biologicznych cechach pci m eskiej, ale od- czuciu pci ze nskiej okre sla si e w literaturze fachowej symbolem M/K. Mimo biologicznych cech m eskich, nale zy mwi c o nich jako o trans- seksualnych kobietach. Natomiast osoby o biologicznych cechach pci ze nskiej, lecz czuj ace si e m e zczyzn a, okre sla si e symbolem K/M. Kon- sekwentnie powinno si e o nich mwi c jako o transseksualnych m e z- czyznach. Transwestytyzm skonno s c do czasowej identykacji z pci a przeciwn a, ktra mo ze wyra za c si e ch eci a upodobnienia si e do niej, np. poprzez zakadanie ubra n i na sladowanie zachowa n przypisywanych 4 Przemoc motywowana homofobi a. Raport 2011, pod red. M. Makuchowskiej, War- szawa 2011, s. 12. 5 Tam ze, s. 12. 6 w kulturze pci przeciwnej 6 . Osoby transwestytyczne s a cz esto mylone z osobami transseksualnymi, jednak w rzeczywisto sci nie s a zwykle zainteresowane procesem korekty pci. Na co dzie n zyj a jako osoby swojej pci, czuj ac si e z tym dobrze, tworz ac zwi azki (cz esto hetero- seksualne) i zakadaj ac rodziny.
Swiatowa Organizacja Zdrowia pod- kre sla, ze transwestytyzm (tzw. transwestytyzm o typie podwjnej roli) nie ma podo za seksualnego, a czasowa identykacja z pci a przeciwn a su zy osi agni eciu spenienia emocjonalno-psychicznego. W przypadku, kiedy przebieranie si e su zy zaspokojeniu seksualnemu, mwimy ra- czej o fetyszyzmie transwestytycznym, zwanym te z transwestytyzmem fetyszystycznym 7 . Heteronormatywno s c przyj ete w spoecze nstwach przekonanie, ze wszyscy ludzie powinni by c heteroseksualni. W tej sytuacji osoby LGBT postrzegane s a jako odbiegaj ace od normy, nienormalne, de- wiacyjne lub chore. Bardzo cz esto w taki negatywny sposb postrze- gaj a si e te z same osoby nieheteroseksualne, co mo ze si e wi aza c z tzw. homofobi a uwewn etrznion a 8 . Heteronormatywno s c cechuje du z a cz e s c Ko sciow chrze scija nskich (w tym Ko sci rzymskokato- licki), gdzie wyra znie preferowan a drog a zycia czowieka jest zawarcie ma ze nstwa rozumianego jako zwi azek kobiety i m e zczyzny. 6 Tam ze 7 Raport o homo-, biseksualno sci i transpciowo sci w polskich podr ecznikach akade- mickich, pod red. A. Loewe, Warszawa 2010, s. 71. 8 Lekcja rwno sci. Materiay dla nauczycieli i nauczycielek. Jak rozmawia c o orientacji seksualnej w szkole i wspiera c modzie z, Warszawa 2013, s. 12. 7 To ostatnie podej scie okre sla si e mianem rodzinocentryzmu powo- duje on, ze w Ko sciele czuj a si e zle tak ze np. samotne osoby hetero- seksualne. Heteroseksizm przekonanie, ze heteroseksualno s c ma wi ek- sz a warto s c ni z homoseksualno s c. Jego konsekwencj a jest zazwyczaj uznanie, ze o zakresie praw osb LGBT powinny decydowa c osoby heteroseksualne, ktre (jako patrz ace na problem obiektywnie) mog a lesbijkom, gejom i osobom transpciowym owe prawa nadawa c i odbie- ra c. Heteroseksism cz esto wi a ze si e z otwart a homofobi a, ale mo ze si e te z przejawia c w bardziej subtelnej formie na przykad w twier- dzeniu, ze osoby LGBT maj a prawo zy c, jak chc a, ale nie powinny si e z tym obnosi c czy aszowa c publicznie. Heteroseksizm jest do s c powszechny w Ko scioach chrze scija nskich jego klasycznym prze- jawem jest np. twierdzenie, ze wprawdzie orientacja homoseksualna sama w sobie nie jest grzechem, ale ju z jej realizacja tak. Inn a cz e- st a tego typu postaw a jest protekcjonalne przekonywanie osb LGBT, ze ich orientacja seksualna lub to zsamo s c pciowa nie ma dla Boga znaczenia. Podobnych twierdze n nie kieruje si e jednak do osb he- teroseksualnych, podkre sla si e natomiast warto s c zawieranych przez nich ma ze nstw. Dyskryminacja nierwne i niesprawiedliwe traktowanie innych ze wzgl edu na posiadan a przez nich cech e, np. kolor skry, pe c, status ekonomiczny czy pochodzenie spoeczne. Jednym z powodw dyskry- minacji bywa orientacja psychoseksualna lub to zsamo s c pciowa. W Katechizmie Ko scioa Katolickiego zakazuje si e niesusznej dys- 8 kryminacji osb homoseksualnych, nawouj ac, by osoby te traktowa c z szacunkiem, wspczuciem i delikatno sci a. Takie sformuowanie su- geruje jednak, ze istnieje te z dyskryminacja suszna, mo ze wi ec ono umacnia c negatywne postawy i zachowania w stosunku do osb LGBT. Homofobia uprzedzenia, l eki, wrogo s c, nienawi s c lub dyskrymi- nacja przejawiane w stosunku do lesbijek, gejw lub osb biseksual- nych. Szczeglny rodzaj uprzedzenia odnosz acy si e do osb transp- ciowych nazywamy transfobi a, za s biseksualnych bifobi a. Homofobia uwewn etrzniona (zinternalizowana) homofobia, ktr a (cz esto w nie swiadomy sposb) przejawia sama osoba LGBTQ. Oznacza to nieakceptowanie siebie jako lesbijki, geja, osoby biseksu- alnej czy transpciowej i aczy si e z uprzedzeniami wobec innych osb nieheteroseksualnych.
Zrdem uwewn etrznionej homofobii jest zwykle wychowanie i wzrastanie w homofobicznym spoecze nstwie. Nic dziw- nego, ze problem ten w sposb szczeglny dotyczy wierz acych osb LGBT. Badania potwierdziy, ze osoby z uwewn etrznion a homofobi a cz e sciej ni z inni nara zone s a na uzale znienia od alkoholu i narkotykw, maj a skonno s c do depresji i nara zone s a na wi eksze ryzyko samobj- stwa. Dlatego w takich przypadkach warto zwrci c si e o pomoc do pro- fesjonalnego psychologa, znale z c sobie odpowiedni a grup e wsparcia lub stara c si e przeama c wykluczenie spoeczne 9 . Przykadem organi- zacji pozarz adowych nios acych tak a pomoc jest Lambda Warszawa, a dla osb wierz acych grupa chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza. 9 Wi ecej o tym: K. Bojarska, Moja wasna homofobia, http://comingout.ueuo.com/ homofobia.html 9 Coming out okre slenie si e jako osoba homoseksualna lub bisek- sualna i mwienie o tym w sposb otwarty w sferze prywatnej (w ro- dzinie, w srd przyjaci) i publicznej (w pracy, w debacie politycznej czy spoecznej). Coming out tumaczy si e niekiedy na polski jako wyj scie z ukrycia lub wyj scie z szafy. Osoba w szae ukrywa swoj a niehete- roseksualn a orientacj e, cz esto unika rozmw na ten temat, a niekiedy wr ecz publicznie atakuje osoby LGBT. Chrystianofobia uprzedzenia, l eki, wrogo s c, nienawi s c lub dys- kryminacja w stosunku do chrze scijan. Poj ecie to dotyczy gwnie prze- sladowa n chrze scijan w krajach niedemokratycznych, w ktrych wy- znawcy Chrystusa stanowi a mniejszo s c. Niekiedy terminu chrystiano- fobia u zywa si e tak ze na okre slenie przejaww niech eci wobec osb wierz acych w wysokorozwini etych spoecze nstwach Zachodu; takie u zywanie tego terminu budzi jednak kontrowersje. Szczeglnym prze- jawem chrystianofobii jest niech e c, jakiej w niektrych srodowiskach LGBT do swiadczaj a wierz ace lesbijki, geje, osoby biseksualne i trans- pciowe 10 . W Polsce organizacje LGBT na og wspieraj a osoby wie- rz ace czego przejawem jest wsppraca stowarzyszenia Lambda Warszawa z grup a chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza. 10 Na problem negatywnego nastawienia do religii wi ekszo sci swieckich organizacji LGBT zwraca uwag e dr Dorota Hall z Polskiej Akademii Nauk. Por. D. Hall, Religia i nie- heteronormatywno s c. Stan debaty akademickiej i wybrane w atki bada n prowadzonych w Polsce, Studia Socjologiczne 2013, nr 3, s. 138. 10 1. Osoby LGBT w Ko sciele Czy geje, lesbijki i osoby transpciowe s a w Ko sciele? Oczywi scie, ze s a! Wielu ekspertw szacuje, ze ok. 10 proc. to osoby homoseksualne, a 1 proc. transpciowe. Bardziej ostro zne szacunki mwi a, ze osoby LGBT to 4 proc. spoecze nstwa. Wyst epuj a one w ka zdej spoeczno sci od biegunw po rwnik, niezale znie od naro- dowo sci, wieku czy statusu materialnego. Oznacza to na przykad, ze (statystycznie) w polskim Ko sciele rzymskokatolickim zyje co najmniej 1,5 mln osb nieheteronormatywnych, przy czym szacunek ten jest prawdopodobnie bardzo zani zony. Tak czy inaczej, to liczba porwny- walna z najwi ekszymi diecezjami Ko scioa rzymskokatolickiego Polsce, takimi jak krakowska, dzka, pozna nska czy warszawska 11 ! Ta niewi- dzialna diecezja bez granic skada si e z bardzo r znych wiernych: kobiet i m e zczyzn, starych i modych, bogatych i biednych. Czy w mojej parai lub wsplnocie te z s a osoby LGBT? Niew atpliwie tak. Niestety, du za liczba lesbijek, gejw, osb biseksual- nych i transpciowych z powodu l eku i obaw przed dyskryminacj a po- zostaje w ukryciu (coming out ). Ludzie ci si e boj a (by c mo ze podob- nie, jak Ty), ze gdyby ich orientacja psychoseksualna lub to zsamo s c pciowa wyszy na jaw, mogliby zosta c odrzuceni przez czonkw swo- ich Ko sciow czy wsplnot religijnych. Cz estym problemem wierz acych jest te z uwewn etrzniona homo- fobia. Osoba wychowuj aca si e w homofobicznym srodowisku religij- nym zwykle ju z od dziecka syszy negatywne okre slenia w stosunku 11 Por. Wykaz parai w Polsce 2001, opracowany przez Instytut Statystyki Ko scioa Katolickiego SAC 11 do osb LGBT, bez wasnej winy nasi akaj ac uprzedzeniami i niech e- ci a. Takie sowa pojawiaj a si e na katechezie, podczas kaza n czy w li- stach biskupw. Inna sprawa, ze homofobia nie ogranicza si e jedynie do srodowiska religijnego przenika te z wiele srodowisk niezwi aza- nych z Ko scioem. P zniej, gdy np. w okresie dojrzewania osoba LGBT zaczyna od- czuwa c swoj a homoseksualno s c lub transpciowo s c, wrogo s c t e w na- turalny sposb kieruje w stosunku do siebie samego. Uwewn etrzniona homofobia utrudnia pogodzenie si e z wasn a orientacj a psychoseksu- aln a i to zsamo sci a pciow a. W efekcie wierz acy cz esto wypiera fakt, ze jest lesbijk a, gejem, osob a biseksualn a czy transpciow a, tumacz ac sobie, ze s a to np. przej sciowe trudno sci, ktrych do swiadcza wiele osb. W takim prze swiadczeniu utwierdzaj a cz esto ksi e za lub niepo- parta wiedz a medyczn a i psychologiczn a literatura ko scielna. Innym przejawem uwewn etrznionej homofobii mo ze by c np. uznanie, ze ho- moseksualno s c czy transpciowo s c jest wynikiem choroby lub dziaa- nia zego ducha. Osoba LGBT nieraz dobrowolnie poddaje si e lecze- niu czy egzorcyzmom. Kiedy efekty nie przychodz a, cz esto pojawia si e l ek: czy nie jestem odrzucony przez Boga? Czy kiedykolwiek osi agn e szcz e scie? Przejawem uwewn etrznionej homofobii bywa te z dobrowolna izola- cja spoeczna, cz esto powi azana z pogard a wobec innych osb LGBT. Osoba LGBT my sli na przykad: Chciaabym stworzy c oparty na mio- sci zwi azek, ale w srd gejw (lesbijek) jestem absolutnym wyj atkiem. Wi ekszo s c zapewne chce tylko przelotnego seksu 12 . Trudno si e dziwi c, ze osoby LGBT nie chc a si e ujawnia c w Ko sciele. 12 Wi ecej o tym: K. Bojarska, Moja wasna homofobia, dz. cyt. 12 W efekcie dziaa swoisty mechanizm b ednego koa: nieprzyjazna wo- bec osb homoseksualnych i transpciowych atmosfera powoduje, ze nieheteronormatywne osoby wierz ace ukrywaj a to, kim s a. W efekcie Ko sci funkcjonuje jako wyspa bez gejw i lesbijek oraz osb trans- pciowych, co sprawia, ze zarwno ksi e za, jak i swieccy nie maj a oka- zji pozna c takich osb w codziennym zyciu. Wiedza duszpasterzy na temat osb LGBT opiera si e zatem gwnie na homofobicznej i transfo- bicznej literaturze oraz sakramencie pokuty, gdzie z zao zenia penitenci spowiadaj a si e z nadu zy c seksualnych, ewentualnie mwi a o swoich homoseksualnych l ekach. Powstaje obraz osoby nieheteroseksualnej chorobliwie skupionej na seksie lub g eboko niepogodzonej ze swoj a seksualno sci a. Taka sytuacja utwierdza wielu duchownych w negatyw- nych stereotypach wobec homoseksualno sci. Czy w srd LGBT s a duchowni? Badania przeprowadzone w USA pokazuj a, ze liczba homoseksual- nych ksi e zy rzymskokatolickich wynosi c mo ze od 25 proc. do 40 proc., a nawet wi ecej 13 . Wedug specjalistw, analogiczna sytuacja dotyczy lesbijek, ktre niejednokrotnie wybieraj a zycie w klasztorze 14 . Niektre Ko scioy ocjalnie dopuszczaj a ujawnione osoby LGBT do stanu duchownego. Przykadem mo ze by c wsplnota episkopalna, a tak ze niektre ko scioy protestanckie. Zreszt a ju z w s asiaduj acych 13 J. Prusak, Homoseksualizm nie jest chorob a (rozmawia Marcin Dzier zanowski), Wprost 2013, nr 39, s. 40 14 O. Jacek Prusak mwi o tym w czasie debaty Wiara w kolorach t eczy, czyli lesbijka i gej w polskim Ko sciele, zorganizowanej w Instytucie Reporta zu w Warszawie dn. 28 stycznia 2014 r. Zapis dost epny na stronie http://evt.pl/a/wrzenie-2014-01-21_ Wyzwalajaca-milosc.mp3. 13 z Polsk a Niemczech mo zna nieraz spotka c duchownych ewangelickich, ktrzy zyj a ze swoim partnerem w domu paraalnym. Homoseksualni pastorzy otwarcie przedstawiaj acy partnera swoim paraanom s a te z wybierani na urz edy proboszcza 15 . Na Zachodzie znane s a te z przypadki ujawnienia si e rzymskokato- lickich ksi e zy gejw. W maju 2013 r. ukazaa si e ksi a zka ks. Garyego Meiera Ukryte gosy. Reeksje katolickiego ksi edza-geja, w ktrej ka- pan pisze o swojej orientacji psychoseksualnej jako o powoaniu i da- rze od Boga. Tak ze w Polsce osoby LGBT swietnie si e sprawdzaj a jako duszpasterze. Otwarcie mwi o tym jezuita i terapeuta o. Jacek Prusak: Do swiadczenie stygmy, ktre maj a ksi e za geje, mo ze rozwi- n a c ponadprzeci etn a wra zliwo s c na wykluczenie. Zwaszcza w Polsce, gdzie ksi adz na og nie ma poj ecia, co to znaczy by c na margine- sie. Ksi adz gej ma t e przewag e, bo dla niego bycie w mniejszo sci nie jest poj eciem abstrakcyjnym. Znam te z homoseksualnych ksi e zy, ktrzy swietnie si e odnale zli w pracy z modzie z a. Albo chocia zby roz- win eli naukowo 16 . Czy duchowni LGBT s a przyja zniej nastawieni do osb niehetero- seksualnych? Niestety, nie ma takiej reguy. Cz esto nawet jest odwrotnie. Trzeba pa- mi eta c, ze wiele osb LGBT wychowanych w silnie religijnych rodzi- nach traa do seminariw lub wsplnot zakonnych w nadziei, ze Bg wyleczy ich grzeszne skonno sci ( homofobia uwewn etrzniona). 15 Por. Ko scielny problem z inno sci a. Zapis debaty zorganizowanej przez grup e chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza, http://www.wiara-tecza.pl/home/polecamy/ koscielnyproblemzinnoscia. 16 Ks. J. Prusak, Homoseksualizm nie jest..., dz. cyt., s. 41. 14 Niestety, takie osoby, cz esto niepogodzone ze swoj a psychoseksualno- sci a, nieraz prezentuj a p zniej postawy wrogie wobec osb LGBT. Me- chanizm ten wyja snia jeden z rzymskokatolickich ksi e zy terapeutw: W Ko sciele w srd najbardziej zagorzaych krytykw homoseksualizmu obecni s a ukryci geje. Najpierw jest stumienie i wyparcie wasnej sek- sualno sci, bo przecie z najwa zniejszy jest celibat. Tyle ze celibat nie jest stanem aseksualnym, wi ec taka racjonalizacja na dugo nie wystarczy. Nast epuje wi ec projekcja problematycznej skonno sci. W innym po- mieszczam to, czego nie akceptuj e w sobie. Gniew na Boga czy Ko- sci za to, ze mnie takim stworzy, albo nie pozwala mi takim by c jest przeniesiony na gejw i tam karany po to, bym mg pozosta c z sob a w zgodzie. I pokaza c sobie, a mo ze jeszcze bardziej Bogu, ze jako ksi adz zasuguj e na sutann e 17 . Czy wszystkie Ko scioy chrze scija nskie maj a negatywny stosu- nek do osb LGBT? Cho c wiele nurtw chrze scija nstwa nadal ma negatywny stosunek do homoseksualno sci, sytuacja ta powoli si e zmienia. W procesie akcep- tacji osb LGBT najdalej poszy Ko scioy protestanckie (gwnie wywo- dz ace si e z tradycyjnej reformacji, np. Ko scioy lutera nskie i ewange- licko-reformowane) oraz Ko sci episkopalny (anglika nski) 18 . W wielu krajach (przede wszystkim w Europie Zachodniej i Ameryce Pnocnej) Ko scioy te nie tylko akceptuj a ujawnione osoby LGBT, ale te z dopusz- czaj a je do urz edw ko scielnych, a nawet bogosawi a pary jednop- ciowe. 17 Tam ze. 18 J. Krzyszpie n, Homoseksualno s c a religia: judaizm, chrze scija nstwo i islam (wpro- wadzenie), w: Queer Studies. . . , dz. cyt., s. 182185 15 Niestety, nie do ko nca odnosi si e to do Ko sciow protestanc- kich funkcjonuj acych w naszym kraju. Polskie Ko scioy ewangelicko- augsburski i ewangelicko-reformowany s a bardziej otwarte na osoby LGBT ni z wi ekszo sciowy Ko sci rzymskokatolicki, nie dopuszczaj a jednak ujawnionych gejw do urz edw ko scielnych, b ed ac pod tym wzgl edem w Europie pewnym wyj atkiem. W Europie podobnie konser- watywne stanowisko zajmuje jeszcze tylko kilka niewielkich Ko sciow protestanckich na wschd od naszej granicy 19 . Znacznie gorzej przedstawia si e sytuacja w Ko sciele rzymskoka- tolickim. Akty homoseksualne uwa zane s a w nim za grzeszne, cho c jednocze snie ocjalnie wzywa si e wiernych do sprzeciwu wobec dys- kryminacji osb LGBT. Z kolei prawosawie nie ma sci sle okre slonego i powszechnie obo- wi azuj acego stanowiska w sprawie homoseksualno sci i transpciowo- sci, gdy z od ponad tysi aca lat nie formuuje si e w jego onie ocjalnego nauczania w sprawach doktrynalnych i etycznych. Oznacza to, ze teo- retycznie ka zdy duchowny mo ze mie c swj wasny pogl ad na t e kwe- sti e. W praktyce Ko scioy te s a zazwyczaj konserwatywne i nie sprzy- jaj a osobomLGBT. Wobr ebie prawosawia istnieje jednak nurt na rzecz akceptacji wiernych homoseksualnych, biseksualnych i transpciowych. Reprezentuje go m.in. zao zona w USA, a dziaaj aca tak ze w Kanadzie i Australii organizacja Axios 20 , a tak ze niektrzy duchowni na Ukrainie podlegli Autokefalicznej Greckiej Prawosawnej Cerkwi Ameryki i Ka- nady. Spo srd cerkwi gwnego nurtu (tzw. kanonicznych) postaw e 19 Mwi o tym prof. Jakub Slawik na debacie Wiary i T eczy. Por. Ko scielny problem z inno sci a, dz. cyt. 20 J. Krzyszpie n, Homoseksualno s c a religia, dz. cyt., s. 185. 16 sprzyjaj ac a osobom LGBT przejawia Fi nski Ko sci Prawosawny, b e- d acy autonomiczn a cz e sci a Patriarchatu Konstantynopolskiego, oraz pojedynczy kapani w USA i Europie. Najbardziej nieprzejednane stanowisko w omawianej kwestii zaj- muje grupa Ko sciow protestanckich maj acych swoje korzenie w p z- niejszej fali reformacji. Gwnie s a to Ko scioy zielono swi atkowe, tzw. wolne Ko scioy ewangelikalne, najcz e sciej bardzo konserwatywne, do- sownie odczytuj ace Bibli e. Homoseksualno s c i transpciowo s c s a w nich oceniane z pozycji fundamentalistycznych, najcz e sciej bardzo ne- gatywnie 21 . Na mapie wyzna n chrze scija nskich szczeglne miejsce pod wzgl e- dem otwarto sci zajmuje Ko sci Wsplnoty Wielkomiejskiej (Metropoli- tan Community Church, MCC). Powsta on w 1968 r. w USA jako wspl- nota powoana dla lesbijek i gejw odrzucanych w innych Ko scioach. Dzi s jego zbory istniej a te z w Europie Zachodniej, a na nabo ze nstwa chodz a w nim tak ze osoby heteroseksualne 22 . Czy stanowisko Ko scioa rzymskokatolickiego wobec osb LGBT ulegnie kiedy s zmianie? Coraz wi ecej faktw wskazuje, ze tak. Dyskusji na temat zmiany podej- scia duszpasterskiego do osb LGBT sprzyja pontykat papie za Fran- ciszka. Ju z po wyborze kard. Bergoglio na papie za o potrzebie otwarcia si e na osoby LGBT mwili m.in. emerytowany arcybiskup Waszyng- tonu kard. Theodore McCarrick, arcybiskup Bogoty kard. Rubn Sala- 21 Ko scielny problem z inno sci a..., dz. cyt. 22 J. Krzyszpie n, Homoseksualno s c a religia, dz. cyt., s. 186. 17 zar, emerytowany prymas Belgii kard. Godfried Danneels, a tak ze byy mistrz ceremonii papieskich abp Piero Marini 23 . Coraz wi eksza liczba hierarchw mwi zwaszcza o tym, ze Ko sci nie powinien si e sprzeciwia c rejestracji przez pa nstwo zwi azkw jedno- pciowych. Odwa znie wypowiada si e na ten temat m.in. nie zyj acy ju z kard. Carlo Maria Martini. W 2012 r. w go snej ksi a zce Credere e cono- scere pisa on m.in.: Nie jest czym s zym, gdy zamiast przypadkowych kontaktw homoseksualnych, dwie osoby zdecyduj a si e na drog e pew- nej stabilizacji, dlatego pa nstwo mo ze im w tym zakresie sprzyja c. Nie zgadzam si e z opiniami tych osb w Ko sciele, ktre przeciwstawiaj a si e zwi azkom partnerskim. Arcybiskup Mediolanu broni tak ze parad rwno sci, okre slaj ac je jako d a zenia grup ludzi potrzebuj acych samo- utwierdzenia i pokazania innym, ze istniej a. Podobne stanowisko zaj a te z kard. Christoph Schnborn z Wied- nia. W 2012 r., wbrew gosom konserwatywnych ksi e zy, obroni on wybr na czonka rady paraalnej w miasteczku Sttzenhofen m e z- czyzny, ktry zyje w zarejestrowanym jednopciowym zwi azku partner- skim. O g ebok a reform e nauczania Ko scioa w kwestii etyki seksualnej (w tym pen a akceptacj e homoseksualizmu) od lat upomina si e emery- towany biskup Sydney Geoffrey James Robinson, autor ksi a zki Con- fronting Power and Sex in the Catholic Church [Wadza wobec pci w Ko sciele katolickim]. O znaczeniu trwaych relacji mi edzy osobami tej samej pci mwi m.in. przewodnicz acy Episkopatu Anglii i Walii Vincent Nichols, pod- kre slaj ac, ze Ko sci docenia warto s c zaanga zowania ludzi w trwae 23 T. Bielecki, Kardynaowie o homozwi azkach.
Swie ze rysy na ko scielnym sprzeciwie, Gazeta Wyborcza, 11 VI 2013. 18 zwi azki 24 . Wpodobnymduchu wypowiada si e tak ze byy genera domi- nikanwo. Timothy Radcliffe. W2012 r. wyrazi on satysfakcj e, ze coraz wi ecej przywdcw religijnych akceptuje wprowadzenie r znych form zalegalizowania zwi azkw jednopciowych 25 . Nie przeszkodzio mu to broni c tradycyjnego modelu rodziny, w my sl zasady: Musimy kocha c i piel egnowa c ma ze nstwo, nie atakuj ac gejw 26 . Jeszcze cz e sciej sycha c w Ko sciele gosy swieckich krytyczne wo- bec ocjalnego nauczania magisterium odno snie do osb LGBT. Du- zym echem odbi si e opublikowany w 2011 r. manifest teologw katolic- kich z Niemiec, Austrii i Szwajcarii (podpisany przez jedn a trzeci a uni- wersyteckich nauczycieli teologii z tych krajw) pt. Ko sci 2011. Prze- om jest konieczny. Jego twrcy stwierdzaj a: G eboki szacunek Ko- scioa dla ma ze nstwa i celibatu nie podlega dyskusji. Lecz w szacu- nek nie powinien owocowa c wykluczeniem tych, ktrzy w mio sci, wier- no sci i wzajemnej trosce zyj a odpowiedzialnie w partnerskich zwi az- kach jednej pci lub jako rozwiedzeni w powtrnych zwi azkach ma ze n- skich 27 . Czy b ed ac osob a LGBT, ktra w peni siebie akceptuje, mo zna pozosta c w swoim Ko sciele? Jak najbardziej. Dotyczy to tak ze Ko scioa rzymskokatolickiego. Zgod- nie z nauk a Stolicy Apostolskiej, o przynale zno sci do Ko scioa katolic- 24 Cyt. za: J. Brzda-Wi sniewska, Prawie jak ma ze nstwo, W drodze 2012, nr 11, s. 92 25 Tam ze, s. 93. 26 Tam ze. 27 Ko sci 2011 przeom jest konieczny, tum. M. Frankiewicz, http://nowy.tezeusz.pl/ blog/202128.html. 19 kiego decyduj a potrjne wi ezy: wyznawania tej samej wiary, sakramen- tw i uznania zwierzchno sci duchowej jego pasterzy 28 . Katolicy zyj acy w zwi azkach homoseksualnych, a tak ze osoby transpciowe, nie ne- guj a ani nie zrywaj a tych wi ezi. Sakramentu chrztu nie da si e wyma- za c. Tak jak na zawsze pozostaje si e dzieckiem okre slonych rodzicw, mimo r znych kolei losu, podobnie na zawsze pozostaje si e dzieckiem Bo zym 29 . Potwierdza to do swiadczenie wielu uczestnikw Wiary i T eczy. Wielu z nich, staj ac przed dylematem, jak pogodzi c w sobie zgod e na wasn a orientacj e psychoseksualn a lub to zsamo s c pciow a z ocjalnym stanowiskiem swego Ko scioa, odwouje si e do znanego w teologii mo- ralnej poj ecia prymatu sumienia nad prawem. Z caym przekonaniem wierz a oni, ze zycie w wiernym i odpowiedzialnym zwi azku jednop- ciowym nie tylko nie jest grzechem, ale stanowi realizacj e powoania chrze scija nskiego. Nie wyklucza zatem tak ze przyst epowania do sa- kramentw (w tym pokuty i Eucharystii). Podstaw a takiego podej scia s a m.in. punkty 1795, 1796 i 1800 Katechizmu Ko scioa Katolickiego, ktre mwi a: Sumienie jest najtajniejszym o srodkiem i sanktuarium czowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, ktrego gos w jego wn e- trzu rozbrzmiewa. Sumienie moralne jest s adem rozumu, przez ktry osoba ludzka rozpoznaje jako s c moraln a konkretnego czynu. Czowiek powinien by c zawsze posuszny pewnemu s adowi swego sumienia. 28 Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 205. 29 Por. Pow sci agliwo s c i Praca 1987, nr 9, s. 6. Cyt za: ks. W. Nowak, Ruchy katolickie wobec osb rozwiedzionych zyj acych w niesakramentalnych zwi azkach, www.orrk.pl. Rozwa zania zacytowanego tu autora dotycz a wprawdzie par heteroseksualnych, ale wiele jego obserwacji i reeksji mo zna tak ze odnie s c do par homoseksualnych. 20 Szacunek dla indywidualnych wyborw ka zdego czowieka spra- wia, ze grupa WiT w zadnym razie nie zamyka si e na osoby, ktrym sumienie nakazuje posusze nstwo wobec aktualnego nauczania Ko- scioa rzymskokatolickiego w zakresie etyki seksualnej. Zdarza si e, ze wybieraj a one zycie w celibacie lub w tzw. biaym zwi azku, a je sli zyj a w zwi azkach jednopciowych, nie przyst epuj a do sakramentw, przyj- muj ac komuni e sw. jedynie duchowo. Czy w Polsce s a Ko scioy i zwi azki wyznaniowe, ktre otwarcie wspieraj a osoby LGBT? Tak. Najwa zniejsze z nich to: Polska Wsplnota Episkopalna (http://episkopalianie.pl) Polska Wsplnota Episkopalna dziaa w Polsce pod auspicjami Konwo- kacji Ko sciow Episkopalnych w Europie (http://tec-europe.org). Jest ona cz e sci a Ko scioa Episkopalnego, ktry ma sw a siedzib e w USA i jest jedn a z prowincji tworz acych swiatow a Wsplnot e Anglika nsk a. Ko sci Episkopalny charakteryzuje si e du zym otwarciem na wspcze- sny swiat, w tym tak ze na osoby LGBT 30 . Reformowany Ko sci Katolicki w Polsce (http://starokatolicy.eu) Reformowany Ko sci Katolicki w Polsce jest wsplnot a starokatolick a. Nale zy do Ekumenicznej Wsplnoty Katolickiej (Ecumenical Catholic Communion), ktra zrzesza lokalne Ko scioy wywodz ace si e z tradycji katolickiej, ale nie uznaj ace dogmatu o nieomylno sci papie za i jego 30 Por. Informator grupy Wiara i T ecza, www.wiara-tecza.pl. 21 uniwersalnej wadzy ogoszonego w 1870 r. podczas I Soboru Wa- tyka nskiego. Do Ekumenicznej Wsplnoty Katolickiej nale z a wi eksze i mniejsze Ko scioy w r znych cz e sciach swiata. Czerpi a one inspiracje do swojego funkcjonowania z do swiadczenia niepodzielonego Ko scioa pierwszego tysi aclecia 31 . Zjednoczony Ko sci Chrze scija nski (http://uecc.pl) Zjednoczony Ko sci Chrze scija nski (ZKCh) to wsplnota aliowana przy ZjednoczonymEkumenicznymKo sciele Katolickim(www.unitedecc. eu), ktry ma swoje wsplnoty na pi eciu kontynentach. Wszystkie one od samego pocz atku, zarwno w teologii moralnej, jak i praktyce dusz- pasterskiej, kieruj a si e zasad a otwarto sci na drugiego czowieka i zaka- zem jakiejkolwiek dyskryminacji. ZKCh to jedyna wsplnota chrze sci- ja nska w Polsce, ktra ocjalnie deklaruje, ze bogosawi ma ze nstwa jednopciowe. Osoby nieheteroseksualne maj a w ZKCh peen dost ep zarwno do sakramentw, jak i do urz edw ko scielnych 32 . 31 Por. Tam ze. 32 Tam ze. 22 2. Ko scielne stereotypy Czy osoba wierz aca mo ze by c homo-, bi- lub transfobem? Chrze scijanin nie powinien zywi c niech eci ani nienawi sci do nikogo, a wi ec tak ze do osb LGBT. Spraw e t e celnie uj a rzymskokatolicki ar- cybiskup Dublina Diarmuid Martin: Ka zdy, kto nie okazuje mio sci ge- jom i lesbijkom, obra za Boga. Tacy ludzie s a nie tylko homofobami, lecz rwnie z Bogofobami, poniewa z Bg kocha te osoby. Wybitny polski biblista ks. prof. Micha Czajkowski pokusi si e nawet o spekulacj e, co powiedziaby Jezus w przypowie sci o S adzie Osta- tecznym, gdyby zy wspcze snie. Jestem przekonany, ze usyszeliby- smy nie tylko: byem godny, spragniony, obcy, nagi, zachorowaem, byem w wi ezieniu (Mt 25, 3536), ale tak ze: byem chory na AIDS, by- em homoseksualist a, byem rozwiedziony a nie odrzucili scie mnie 33 . Jeszcze nie ka zdy wierz acy przyswoi sobie t e prawd e. Pisa o tym bp Augustin Harris, przewodnicz acy ze strony Episkopatu Anglii i Walii Komisji Ko scioa Katolickiego do Spraw Spoecznych: Niezrozumienie przychodzi cz esto ze strony osb religijnych, a ostracyzm i dyskrymi- nacja w stosunku do homoseksualistw mo ze cz esto skutkowa c tym, i z wielu praktykuj acych chrze scijan nie chce przyzna c si e, ze s a homo- seksualni. Niektrzy ludzie atakuj a takie osoby poprzez wy smiewanie i pot epianie. Inni odsuwaj a si e od towarzystwa osb homoseksualnych.
Zadnej z tych postaw nie mo zna nazwa c pomocn a
34 . 33 Nie wstydz e si e Ewangelii. Z ks. Michaem Czajkowskim rozmawia Jan Turnau, Krakw 2004. 34 Ko scioowi nie wolno wyklucza c zadnej osoby. O swiadczenie Komisji ds. Spoecz- nych Episkopatu Anglii i Walii w sprawie duszpasterstwa osb homoseksualnych, [w:] Wyzywaj aca mio s c. . . , dz. cyt., s. 173174 23 Niestety, nauczanie wielu duchownych, a tak ze pogl ady licznych wierz acych swieckich na temat homoseksualizmu i transpciowo sci s a pene krzywdz acych stereotypw w stosunku do osb LGBT. W 2013 r. grupa Wiara i T ecza na podstawie ankiet i dyskusji z udziaem blisko stu osb LGBT opracowaa katalog najcz estszych ko scielnych mitw na temat osb nieheteroseksualnych. Zostay one zawarte w poni z- szych pytaniach. Z odpowiedzi na ankiety pochodz a te z zamieszczone poni zej fragmenty swiadectw osb LGBT. Czy to prawda, ze osoby LGBT wyst epuj a przeciwko Ko scioowi? Przekonanie, ze wszystkie osoby homoseksualne, biseksualne i trans- pciowe s a z denicji poza Ko scioem (rzymskokatolickim lub innym), a nawet ze przeciwko niemu wyst epuj a to jeden z najbardziej rozpo- wszechnionych stereotypw. W rzeczywisto sci wiele osb LGBT to g e- boko wierz acy chrze scijanie, zatroskani o wsplnot e Ko scioa. Bardzo cz esto, gdy z lud zmi Ko scioa, a zwaszcza duchownymi, zaczynam rozmow e na temat stosunku Ko scioa do lesbijek i gejw, ju z na samym pocz atku sysz e zadane wprost lub w sposb zawoalowany pytanie: Czego WY od NAS chcecie?. To wy i od nas wywouje bl, bo przecie z czujemy si e Ko scioem (wypowied z Marcina, 36 lat) 35 . Czy to prawda, ze lesbijkom, gejom, osobombiseksualnymi trans- pciowym chodzi jedynie o seks? To oczywista nieprawda! Wiele osb LGBT tworzy trwae, g ebokie zwi azki oparte na wzajemnej mio sci. Wspieraj a si e nawzajem, a nie- kiedy te z wychowuj a dzieci. Nie s a bardziej skoncentrowane na seksie 35 To i nast epne cytowane tu swiadectwa to nadesane do Wiary i T eczy w odpowiedzi na ankiet e dla wierz acych osb LGBT w 2013 r. 24 ni z ich heteroseksualni znajomi. Niestety, odnosz ac si e do homoseksu- alizmu, przywdcy religijni zbyt cz esto jedynie powtarzaj a i eksponuj a tradycyjne pot epienie wsp zycia seksualnego mi edzy osobami tej sa- mej pci, jakby w zyciu lesbijek i gejw nie liczyo si e nic innego. Ta- kie podej scie, na szcz e scie dzi s ju z coraz mniej widoczne, powoduje u wielu homoseksualnych chrze scijan poczucie wykluczenia 36 . Boli mnie, ze nasza mio s c nie jest nazywana przez osoby hete- roseksualne mio sci a. Wedug mnie, nikt nie ma prawa przywaszcza c sobie denicji mio sci (Micha, 20 lat). Wi ekszo s c ludzi uwa za, ze chodzi mi tylko o seks. A tak nie jest. Kocham moj a dziewczyn e, zale zy mi na niej, na tym, by bya szcz e- sliwa. Najwa zniejsze, by bya blisko, przy mnie, bym moga j a wspiera c, obdarowywa c mio sci a. I abym moga otwarcie mwi c, ze j a kocham (Weronika, 17 lat). Czy to prawda, ze osoby homoseksualne nie s a zdolne do tworze- nia trwaych relacji? Jeden z cz e sciej powtarzanych stereotypw na temat osb homosek- sualnych dotyczy nietrwao sci ich zwi azkw uczuciowych oraz rzekomo szczeglnej trudno sci z zachowaniem przez te osoby wzajemnej wier- no sci. To kolejny fasz. Na gruncie polskiego Ko scioa rzymskokatolic- kiego swietnym przykadem jest zwi azek, jaki aczy Jerzego Zawiey- skiego (znanego pisarza, dziaacza katolickiego, polityka, przyjaciela prymasa Stefana Wyszy nskiego) z dr. Stanisawem Tr ebaczkiewiczem, 36 Homosexuality. A Positive Catholic Perspective. Questions and Answers in Les- bian/Gay Ministry, Baltimore 1986, s. 5. 25 psychologiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego 37 . Przez kilka- dziesi at lat zycia tworzyli oni zwi azek, a sprawa bya znana w srodowi- sku katolickim. Prymas Wyszy nski po swi eci nawet ich wsplne miesz- kanie, pochowani s a te z we wsplnym grobie na cmentarzu w Laskach. Podobnych przykadw jest wiele, ale ten podajemy, by pokaza c, ze ta- kie pary zdarzaj a si e tak ze w srd polskich elit Ko scioa rzymskokato- lickiego. Czy to prawda, ze homoseksualno s c aczy si e z pedoli a? Jest to pogl ad szczeglnie bolesny, a jednocze snie wyj atkowo silnie zakorzeniony w Ko sciele. W jednej z pierwszych wydanych w Polsce ko scielnych broszur dla modzie zy, w ktrej poruszono problem ho- moseksualno sci, orientacja ta jest wr ecz zrwnana pedoli a i opisana jako przest epstwo 38 . Takie podej scie nie ma nic wsplnego ani z na- uk a, ani z teologi a, ani po prostu z rzeczywisto sci a. Z bada n wynika, ze wi ekszo s c osb wykorzystuj acych nieletnich to osoby heteroseksu- alne. W przypadku pedolw orientacja psychoseksualna nie jest wi ec czynnikiem podwy zszonego ryzyka 39 . Z rozpowszechnionym w Ko sciele katolickim mitem, ze homosek- sualno s c aczy si e z pedoli a, ju z w 1979 r. rozprawiaa si e Komisja ds. Spoecznych Episkopatu Anglii i Walii. W rzeczywisto sci wydaje si e, ze 37 A. Friszke, Jerzy Zawieyski, szkic portretu, w: J. Zawieyski, Dzienniki, t. I, Warszawa 2011, s. 45. 38 C. Pereira, Kto nam powie prawd e? Lektura dla chopcw, Krakw 1985, s. 18. Nad- mieni c nale zy, ze polskie prawo nigdy nie kryminalizowao czynw homoseksualnych, czyniy to jedynie prawodawstwa pa nstw zaborczych. Dekryminalizacja homoseksuali- zmu w Polsce nast apia ju z w 1932 r. 39 Ks. J. Prusak, Homoseksualizm nie jest chorob a, dz. cyt., s. 40. 26 proporcjonalnie do liczby osb w spoecze nstwie, skonno s c do mole- stowania dzieci wyst epuje cz e sciej u osb heteroseksualnych 40 na- pisali czonkowie tego gremium. Niestety, mimo to, krzywdz ace opinie w srd wierz acych mo zna spotka c do dzi s. Czy to prawda, ze homoseksualno s c lub transpciowo s c to kwe- stia wyboru, deprawacji, choroby, ewentualnie panuj acej mody? Z takimi twierdzeniami wi a ze si e zwykle przekonanie, ze aby zmieni c sw a orientacj e homoseksualn a na wi ekszo sciow a (heteroseksualn a), wystarczy dobra wola, wysiek, podj ecie leczenia czy nawrcenie. Wspcze sni naukowcy nie maj a w atpliwo sci, ze popularne w srd wielu psychologw chrze scija nskich twierdzenia, i z homoseksual- no s c to wynik niedojrzao sci psychicznej albo b edw wychowawczych rodzicw, nie znajduj a swojego potwierdzenia. W XVIII w. autorzy popularnej w Anglii broszury pt. Przyczyny roz- przestrzeniania si e sodomii twierdzili, ze jej zrdem jest zgubny zwy- czaj picia angielskiej herbaty oraz upodobanie do woskiej opery 41 . Nie- ktre wspczesne teorie na ten temat sprawiaj a zreszt a wra zenie niewiele bardziej swiatych. Z punktu widzenia religii, geneza homoseksualno sci kompletnie nie ma znaczenia. Katechizm Ko scioa Katolickiego z 1997 r. mwi po pro- stu: Znaczna liczba m e zczyzn i kobiet przejawia g eboko osadzone skonno sci homoseksualne. Osoby takie nie wybieraj a swej kondycji 40 Komisja ds. Spoecznych Episkopatu Anglii i Walii, Wprowadzenie do opieki duszpa- sterskiej nad osobami homoseksualnymi (1979), w: Wyzywaj aca mio s c. Chrze scijanie a homoseksualizm, red. K. Jabo nska, C. Gawry s, s. 174. 41 Homosexuality. A Positive Catholic Perspective, dz. cyt., s. 8. 27 homoseksualnej. Innymi sowy: fakt, ze kto s jest osob a homoseksu- aln a, nie jest ani niczyj a win a, ani zasug a. Czy to prawda, ze poj ecie orientacji psychoseksualnej to wymys srodowisk antychrze scija nskich? Trzeba przyzna c, ze w odniesieniu do osb LGBT Ko sci katolicki unika okre slenia orientacja, u zywaj ac terminw: kondycja, tendencje, skonno sci lub predyspozycje homoseksualne. W ten sposb ocjalne dokumenty Stolicy Apostolskiej sugeruj a, ze homoseksualno s c nie jest czym s staym i niezmiennym. Trzeba powiedzie c, ze takie podej scie ma charakter ideologiczny i jest niezgodne ze stanem wspczesnej wiedzy naukowej, co przyznaj a nawet sami ksi e za. Jak podkre sla je- zuita o. Jacek Prusak: W naukach behawioralnych ani nie podwa za si e istnienia orientacji homoseksualnej, ani si e jej nie traktuje jako patologii (zaburzenia) 42 . Na poziomie zwykej parai sysz e, ze geje to margines spoeczny i srodowisko kryminogenne. W czasie rekolekcji zamkni etych, w bar- dziej wyksztaconym srodowisku, jest niby wi ecej zrozumienia. Ale i tam byem nakaniany do podj ecia terapii reparatywnej, zawarcia za wszelk a cen e zwi azku ma ze nskiego lub zycia w celibacie. Ponadto kierownicy duchowi nie mieli w zasadzie nic innego do zaoferowania, cz esto nie umieli odpowiedzie c mi na r zne nurtuj ace mnie zagadnie- nia powi azane z tematyk a LGBT (Jacek, 46 lat). 42 Ks. J. Prusak, Jak kocha Bg. . . dz.cyt., s. 233. 28 Czy to prawda, ze osoby LGBT s a z zasady zaburzone emocjonal- nie i psychicznie? Jezuita i psychoterapeuta o. Jacek Prusak pisze: Trzeba przyj a c do wiadomo sci, ze istnienia wrodzonego defektu swiadcz acego o niedoj- rzao sci czy wr ecz patologii osb homoseksualnych bynajmniej nie potwierdzaj a badania empiryczne. (. . . ) Na przykad reprezentatywne badania Lawrencea Kurdeka przeprowadzone na staych parach ho- moseksualnych pokazay, ze w porwnaniu z ma ze nstwami hetero- seksualnymi osoby w zwi azkach jednopciowych wykazuj a wi eksz a zgodno s c w podziale prac domowych, posiadaj a wi eksze umiej etno- sci w rozwi azywaniu koniktw; mimo ze maj a mniejsze wsparcie ze strony czonkw swoich rodzin, to maj a jednak wi eksze wsparcie ze strony przyjaci, i co najwa zniejsze, maj a podobny poziom satysfakcji interpersonalnej co ma ze nstwa heteroseksualne 43 . Mimo to w Ko scioach cz esto mo zna spotka c si e ze stwierdzeniem, ze osoby LGBT nale zy je leczy c. Osoby homoseksualne s a uwa zane za zaburzone ju z nie tylko w seksualnej, ale i w innych sferach zy- cia. Bardzo cz esto przypisuje si e im r zne, uwa zane za nienormalne zachowania, ktre s a pi etnowane, nawet je sli z punktu widzenia psy- chologicznego nie stanowi a zaburzenia. Przywouje si e np. obraz znie- wie sciaych gejw czy lesbijek maj acych karykaturalnie m eskie zain- teresowania. Na ten problem susznie zwracaa ju z uwag e Komisja ds. Spoecz- nych Episkopatu Anglii i Walii Ko scioa rzymskokatolickiego, pisz ac, i z niewa sciwe jest stwierdzenie, ze w srd osb homoseksualnych cz e- 43 Ks. J. Prusak, Jak kocha Bg, dz. cyt., s. 238. 29 sciej wyst epuj a choroby psychiczne.
Zadne badania tego nie potwier- dzaj a 44 . Czy to prawda, ze osoby LGBT siej a zgorszenie moralne? Osoby LGBT s a bardzo r zne. Cz e s c z nich ma pogl ady tradycjona- listyczne, inni post epowe. Jedni zyj a wedug zasad tradycyjnej moral- no sci, inni je odrzucaj a. Pod tym wzgl edem osoby LGBT nie r zni a si e od heteroseksualnej wi ekszo sci. Nie ma zadnej prawidowo sci, acz a- cej swiatopogl ad lub styl zycia z byciem osob a LGBT. Mimo to powszechnie si e przyj eo przekonanie, ze osoby homo- seksualne zagra zaj a instytucji tradycyjnej rodziny. Z tym stereotypem susznie walczy kard. Carlo Maria Martini z Mediolanu, ktry twierdzi, ze chocia z Ko sci rzymskokatolicki broni tradycyjnego ma ze nstwa, to jednak nie oznacza to, ze ma prawo do dyskryminowania innych rodza- jw zwi azkw. Z ust katolikw syszaem wielokrotnie, ze powoduj e rozkad cu- dzych ma ze nstw i rodzin, ze swoj a orientacj e propaguj e, promuj e, a nawet narzucam innym, wreszcie ze uczestnicz e w publicznie gor- sz acych wyst epach.
Zadne z tych twierdze n nie ma nic wsplnego z prawd a (Mateusz, 30 lat). 44 Ko scioowi nie wolno. . . , dz. cyt., s. 175. 30 3. Leczenie osb LGBT Czy homoseksualno s c mo zna leczy c? Nie. Ne jest to choroba, lecz po prostu pewna indywidualna cecha. Jak, powiedzmy, rude wosy albo lewor eczno s c, ktrej nie da si e i nie nale zy zmienia c. Ju z w 1973 r. Ameryka nskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) wykre slio homoseksualizm z listy chorb, a w 1990 r. zrobia to
Swiatowa Organizacja Zdrowia (WHO). Naukowcy nie maj a w atpliwo-
sci, ze rzeczywista orientacja homoseksualna jest niezmienna, podob- nie jak niezmienny jest heteroseksualizm. W przeszo sci 45 prbowano zmusza c lesbijki i gejw do zmiany swej orientacji na r zne, nieraz brutalne sposoby. Wsadzano ich do wi ezie n, a nawet obozw koncen- tracyjnych, poddawano torturom i okaleczeniom, stosowano elektrow- strz asy i tzw. techniki awersyjne 46 . Innych poddawano egzorcyzmom, pot epiano, odmawiano modlitwy. Wszystko to okazywao si e komplet- nie bezskuteczne! 47 Tak ze uznawanie homoseksualizmu za defekt lub uomno s c jest absurdem. Psycholog i duszpasterz katolicki o. Jacek Prusak mwi 45 Niestety, w niektrych regionach swiata dzieje si e tak do dzi s. 46 Popularna od lat 30. metoda stosowana m.in. w leczeniu homoseksualizmu pole- gaj aca m.in. na kojarzeniu stymulacji homoseksualnej z nieprzyjemnymi (awersyjnymi) bod zcami. W praktyce najcz e sciej poddawanemu takiej terapii pacjentowi pokazywano obrazy nagich przedstawicieli tej samej pci, a jednocze snie w kontrolowany sposb ra- zono go pr adem lub aplikowano srodki wymiotne. Wspcze snie takie praktyki s a po- wszechnie uznane za niemoralne i pseudomedyczne; wa sciwie nie stosuj a ich nawet zwolennicy terapii reparatywnej. 47 Zmary w 2013 r. swiatowej sawy piosenkarz ameryka nski Lou Reed by w latach 50. jako nastolatek poddawany elektrowstrz asom, ktre miay wyleczy c go z homosek- sualizmu. W opisuj acej to do swiadczenie piosence Kill Your Sons spiewa potem: Czy nie widzicie, ze w ten sposb zabijacie swoich synw? 31 wprost, ze je sli na terapi e traa do niego osoba homoseksualna, nie leczy jej orientacji. Nie uwa zam jej za chorob e przekonuje. Dodaje: O leczeniu homoseksualizmu nie mwi si e w zadnym dokumencie ko- scielnym 48 . Syszy si e jednak o wyleczonych lesbijkach i gejach, ktrzy zao zyli rodziny i s a szcz e sliwi. Prawd a jest, ze za pomoc a nieetycznych metod niektrzy terapeuci lub duszpasterze skaniaj a niekiedy osoby homoseksualne do zao ze- nia rodziny. Dzieje si e tak rwnie z w Polsce. Grupie Wiara i T ecza znane s a przypadki osb homoseksualnych, ktre pod wpywem terapii decydoway si e na zwi azek ma ze nski z osob a przeciwnej pci. Te rela- cje zwykle ko nczyy si e do s c szybko rozstaniem, cz esto w dramatycz- nych okoliczno sciach 49 . Zdaniem psychologw, ktrzy wsppracowali z polskimi o srodkami zajmuj acymi si e propagowaniem terapii maj acej na celu leczenie osb homoseksualnych, rzekome przypadki wylecze- nia, je sli rzeczywi scie byy, mogy dotyczy c osb biseksualnych 50 . W Stanach Zjednoczonych go sny by przypadek Michaela Bus- seea i Garyego Coopera, zao zycieli grupy Exodus, zajmuj acej si e leczeniem homoseksualizmu. Po latach opu scili oni stworzon a przez siebie organizacj e i stworzyli razem zwi azek jednopciowy. Z kolei w kwietniu 2012 r. ameryka nski naukowiec prof. Robert Spitzer, jeden z gwnych propagatorw leczenia homoseksualistw, opublikowa list, w ktrym przeprasza osoby, ktre skrzywdzi przez publikowanie bada n na temat mo zliwo sci zmiany orientacji, uznaj ac je za nierzetelne 48 Oba cytaty: ks. J. Prusak, Homoseksualizm nie jest chorob a, dz. cyt., s. 41. 49 Ko scielny problem z inno sci a..., dz. cyt. 50 Tam ze. 32 i nietrafne 51 . Wszelkie doniesienia o rzekomej zmianie orientacji kogo- kolwiek trzeba wi ec traktowa c z rezerw a 52 . W USA istnieje zreszt a cay ruch byych-byych-gejw (ex-ex-gay movement ). Jego zao zycielami s a osoby homoseksualne, ktre przez lata publicznie gosiy, ze zmie- niy sw a orientacj e na heteroseksualn a. Po latach wycofay si e z tego twierdzenia, godz ac si e ze swoj a wa sciw a orientacj a homoseksualn a. Cz esto przepraszaj a oni innych, ze z przyczyn ideologicznych nama- wiali ich do podj ecia takiej pseudoterapii. Warto doda c, ze Ameryka nskie Towarzystwo Psychologiczne pod- dao analizie 83 badania opublikowane pomi edzy rokiem 1960 a 2007, mwi ace o mo zliwo sci wyleczenia homoseksualno sci. Na ich podsta- wie jednoznacznie stwierdzono, ze terapie te s a nieskuteczne i mog a prowadzi c do negatywnych skutkw 53 . Ale przecie z istnieje terapia reparatywna, ktrej celem jest zmiana orientacji z homo- na heteroseksualn a. Zacznijmy od terminw: obecnie okre slenie psychoterapia oznacza metod e leczenia psychologicznego i nale zy do j ezyka medycyny. Tym- czasem tzw. terapia reparatywna (zwana te z naprawcz a lub konwer- syjn a) nie ma nic wsplnego z nauk a. Ju z w 1990 r. Ameryka nskie To- warzystwo Psychologiczne uznao, ze nie ma naukowych dowodw na skuteczno s c takiej terapii i ze mo ze ona zdziaa c wi ecej zego ni z do- 51 Odpowied z podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Igora Radziewicza-Winnic- kiego z upowa znienia ministra na interpelacj e nr 15331 w sprawie wspierania terapii dla osb z problemami homoseksualizmu (2013), www.sejm.gov.pl. 52 Tam ze. 53 J. Prusak, Jak kocha Bg, w: Wyzywaj aca mio s c..., dz. cyt., s. 238. 33 brego 54 . W 1993 r. Komitet Nadu zy c w Psychiatrii w USA opublikowa nawet o swiadczenie, ze terapia konwersyjna (tj. reparatywna) jest nie- etycznym nadu zyciem psychiatrii, ktremu nale z a si e sankcje ze strony srodowiska profesjonalistw 55 . Pi e c lat p zniej Ameryka nskie Towa- rzystwo Psychiatryczne wydao o swiadczenie, w ktrym czytamy: Le- czenie zmierzaj ace do zmiany orientacji seksualnej jest bezskuteczne. Zwi azane z nim potencjalne ryzyko jest natomiast ogromne i obejmuje takie konsekwencje, jak depresja, stany l ekowe oraz zachowania sa- mobjcze 56 . Tak ze polskie Ministerstwo Zdrowia w2013 r. o swiadczyo, ze stosowanie wobec osb z orientacj a homoseksualn a metod terapii reparatywnej, tj. zmieniaj acej orientacj e, jest dzi s powszechnie uwa- zane za nieskuteczne i szkodliwe 57 . W przypadku prby zmiany orientacji homoseksualnej na hetero- seksualn a nie mamy wi ec do czynienia z pomaganiem czy leczeniem, lecz zestawem technik psychomanipulacyjnych. St ad niektrzy psy- chologowie sprzeciwiaj a si e nazywaniu tych metod mianem terapii, proponuj ac raczej okre slenie oddziaywanie reparatywne 58 . 54 My rodzice. Pytania i odpowiedzi rodzicw lesbijek, gejw i osb biseksualnych, red. K. Gajewska, K. Remin, s. 18. 55 Odpowied z podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Igora Radziewicza-Winnic- kiego (. . . ) na interpelacj e nr 1533, dz. cyt. 56 My rodzice, dz. cyt., s. 19. 57 Odpowied z podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Igora Radziewicza-Win- nickiego z upowa znienia ministra na interpelacj e nr 15565 w sprawie dziaalno sci o srodkw terapeutycznych zajmuj acych si e leczeniem osb homoseksualnych (2013), www.sejm.gov.pl. 58 Ko scielny problem z inno sci a, dz. cyt 34 Dlaczego w takim razie Ko sci rzymskokatolicki popiera terapi e reparatywn a? Wa zne wyja snienie: ocjalne nauczanie Ko scioa katolickiego w zasa- dzie w ogle nie porusza tego tematu. Prawd a jest natomiast, ze wielu ksi e zy sprzyja takiej terapii. Robi a to jednak na wasn a odpowiedzial- no s c i nie powinni si e przy tym powoywa c na autorytet Ko scioa! Na szcz e scie, w ostatnim czasie, tak ze w Polsce coraz cz e sciej sy- cha c gosy ko scielnych znawcw przedmiotu, ktrzy ostrzegaj a przed bezkrytycznym kierowaniem osb homoseksualnych do grup prowa- dz acych tzw. leczenie homoseksualizmu. Najdonio slej brzmi tu gos redaktorwkatolickiego kwartalnika Wi e z, Katarzyny Jabo nskiej i Ce- zarego Gawrysia. Przez lata wspierali oni dziaalno s c lubelskiej grupy Odwaga, a Cezary Gawry s wr ecz pracowa w tym o srodku jako wo- lontariusz. W wydanej ostatnio ksi a zce Wyzywaj aca mio s c autorzy ci zajmuj a jednak krytyczne stanowisko w tej sprawie. Oferowanie takiej pomocy, ktra miaaby polega c wy acznie czy przede wszystkim na d a zeniu do zmiany orientacji, mo ze przysparza c osobie homoseksu- alnej dodatkowych cierpie n, rozczarowa n, a nawet prowadzi c do nie- szcz e s c. Goszenie tak sformuowanej oferty wydaje si e nieuczciwe. Podobnie nieuczciwe jest naszym zdaniem obstawanie przy na- zywaniu homoseksualizmu chorob a. W takim podej sciu kryje si e bo- wiem zao zenie, ze skoro jest to choroba, to mo zna j a tak jak cho- roby psychiczne lub zaburzenia seksualne leczy c 59 . We fragmencie ksi a zki zatytuowanym Rachunek sumienia niedo- szego uzdrowiciela Cezary Gawry s zwraca si e do swoich byych pod- 59 K. Jabo nska, C. Gawry s, Powiedz, jaka jest twoja udr eka, w: Wyzywaj aca mio s c..., dz. cyt., s. 11. 35 opiecznych z Odwagi: Wszystkich, ktrym zaszczepiem nadziej e bez pokrycia, przepraszam 60 . Nie jest on zreszt a jedyn a osob a, ktra pod wpywem reeksji i ob- serwacji zrezygnowaa ze wsppracy z lubelsk a Odwag a. Psychote- rapeuta i jezuita, o. Jacek Prusak mwi wprost: Nabraem zbyt wielu w atpliwo sci co do tamtejszych form pracy, uznaem, ze niektre s a nie- etyczne. (...) Kiedy z ni a wsppracowaem, nie prowadzono tam terapii reparatywnej. Cho c wiem, ze s a w Polsce psycholodzy chrze scija nscy, ktrzy j a propaguj a. (...) Jej twrcy przekonuj a, ze wyleczyli setki ge- jw, ale nie potra a si e powoa c na zadne badania, wi ec te ich stwier- dzenia maj a raczej charakter anegdotyczny. Wiem, co mwi e, sam po- znaem takich wyleczonych gejw 61 . Co ciekawe, nawet generalnie przychylny idei terapii naprawczej dominikanin, o. Zbigniew Nikodem Brzzy apeluje, by nie ignorowa c krytyki tego typu grup. Nie mo zna cakowicie zlekcewa zy c bardzo licz- nych gosw przeciwnych reparatywnej terapii homoseksualizmu. (...) Byoby b edem rozbudza c pochopne przekonanie i naiwn a nadziej e na atwe i skuteczne wyzbycie si e kondycji homoseksualnej przez osoby pragn ace sta c si e heteroseksualistami 62 . Czy tak ze w Polsce istniej a o srodki terapii reparatywnej? Kiedy s istniay w Polsce o srodki medyczne lecz ace osoby LGBT meto- dami behawioralnymi (tzw. terapia awersyjna). Polegao to m.in. na ra- zeniu osb homoseksualnych pr adem. Dzi s na szcz e scie takie metody zostay uznane za okrutne i nieskuteczne. W placwkach medycznych 60 C. Gawry s, Spisani na straty, w: Wyzywaj aca mio s c..., dz. cyt., s. 246. 61 Ks. J. Prusak, Homoseksualizm nie jest chorob a, dz. cyt., s. 41. 62 Ks. Z.N. Brzzy, Homoseksualizm w aspekcie..., dz. cyt., s. 176177. 36 nie s a wi ec stosowane, a seksuolodzy dawno si e z nich wycofali 63 . W Polsce istniej a natomiast grupy, ktre swoim uczestnikom sugeruj a mo zliwo s c zmiany orientacji w wyniku r znego rodzaju dziaa n rozwo- jowych i psychoterapeutycznych. Najbardziej znanym jest O srodek Ruchu
Swiato-
Zycie w Lublinie pod nazw a Odwaga. Dwie pozostae,
o ktrych wiadomo, to grupa rozwojowa Pascha (dziaaj aca we Wro- cawiu, Krakowie i Warszawie) oraz radomskie Stowarzyszenie Pomoc 2002. Grupy te w znacznej mierze ukrywaj a szczegy swojej dziaal- no sci, a w ocjalnych publikacjach same nie okre slaj a si e jako repa- ratywne. Z relacji osb, ktre miay z nimi kontakt, wynika jednak, ze nieraz obiecuj a one uczestnikom mo zliwo s c wyleczenia si e z bycia gejem, lesbijk a czy osob a transseksualn a. Trzeba wiedzie c, ze o srodki te nie poddaj a si e zadnej kontroli ze- wn etrznej. Nie maj a o nich szerszej wiedzy ani srodowiska lekarskie, ani psychologiczne, ani media. Z tego powodu trudno jednoznacznie stwierdzi c, czy i jak a konkretnie terapi e prowadz a. Jest jednak nie- zaprzeczalnym faktem, ze stwarzaj a one swoim uczestnikom perspek- tyw e zmiany orientacji homoseksualnej na heteroseksualn a. Z tego po- wodu bezpieczniej zatem mwi c, ze grupy te odwouj a si e do zao ze n terapii reparatywnej, ni z ze tak a terapi e prowadz a. Niezale znie od tego wiadomo, ze terapi e reparatywn a oferuj a nie- ktrzy indywidualni psychologowie (cz e s c z nich zwi azana jest ze Sto- warzyszeniem Psychologw Chrze scija nskich). Trzeba powiedzie c, ze robi a to na wasn a odpowiedzialno s c, gdy z polskie Ministerstwo Zdro- wia nie akceptuje takich metod dziaania. 63 R. Pasztela nski, P. Socha-Jakubowska, Lew-Starowicz: leczyem gejw pr adem, www.tvp.info. 37 W kwietniu 2013 r. minister zdrowia zwrci si e do naczelnego rzecznika odpowiedzialno sci zawodowej w celu ustalenia, czy w prak- tykach rzekomego leczenia homoseksualno sci nie uczestnicz a przy- padkiem lekarze. W 2013 r. resort o swiadczy te z: nie jest mo zliwe zaakceptowanie promowania tzw. grup wsparcia dla wyj scia z homo- seksualizmu 64 . Czy udzia w terapii reparatywnej jest bezpieczny? Z ca a pewno sci a nie! O dramatycznych efektach tego typu dziaa n pro- wadzonych w USA opowiada m.in. lm Modlitwa za Bobbyego, oparty na prawdziwej historii Bobbyego Griftha, modego homoseksualnego chopaka. W 1983 r. nastolatek popeni samobjstwo w wyniku homo- fobicznej atmosfery w rodzinnym domu i wsplnocie ko scielnej, ktra mu tak a terapi e zaoferowaa. Warto te z obejrze c poruszaj acy doku- ment Love in Action opowiadaj acy o prbach wyleczenia modych ludzi z homoseksualno sci w reparatywnym o srodku chrze scija nskim w Memphis. Zamkni eci w nim pacjenci musieli bra c udzia w prawdzi- wych sesjach nienawi sci do samych siebie, stosowano wobec nich me- tody psychomanipulacji. Ostatecznie osoby prowadz ace o srodek wy- cofay si e ze swojej dziaalno sci i przeprosiy swe oary za wyrz adzone im krzywdy. Oba lmy s a dost epne w polskich wersjach j ezykowych. A jak to wygl ada w Polsce? Z relacji osb, ktre przeszy przez najbardziej znany o srodek Odwaga, wynika, ze nie dochodzi tam do tak powa znych nadu zy c, ale ju z np. niektre doniesienia dotycz ace wspomnianej grupy Pomoc 2002 napawaj a du zym niepokojem. S a do- 64 Odpowied z podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Igora Radziewicza-Winnic- kiego (...) na interpelacj e nr 15331, dz. cyt. 38 wody, ze lider tej grupy, niemaj acy zadnego przygotowania psycho- logicznego, skania swych podopiecznych do obna zania si e, spania w jednym zku, w sposb niedopuszczalny stosowa te z metody le- czenia dotykiem 65 . W 2005 r. wsppracuj acy wcze sniej z Pomoc a 2002 o. Wiktor P. Tokarski publicznie odci a si e od jej praktyk. Ostrze- zenia wydali te z psychologowie zwi azani m.in. z Katolickim Uniwersy- tetem Lubelskim 66 . Mamy do czynienia z przemoc a psychiczn a, mani- pulacj a i wykorzystaniem. Ale s a tu te z znamiona przemocy zycznej. W psychiatrii, psychoterapii czy seksuologii nie ma miejsca na takie praktyki 67 komentowaa dziaalno s c tej grupy dr Maria Rotkiel, psy- cholo zka i terapeutka. Niestety, z powodu nieco konspiracyjnego sposobu dziaania tego typu grup, nasza wiedza o nich jest si a rzeczy cz astkowa. Niech etnie mwi a o nich tak ze ci, ktrzy je opu scili. To jest ten sam problem, jaki mamy z osobami, ktre udao si e wydosta c z sekty. Cz esto dopiero po jakim s czasie dociera do nich trauma tych wydarze n. Bardzo cz e- sto w trakcie uczestnictwa w takich spotkaniach ludzie deklaruj a, ze s a 65 Por. wyemitowany 22 stycznia 2013 r. w TVP reporta z Magdaleny Belki w ramach programu Tomasza Sekielskiego Po prostu. Jest on dost epny pod adresem: http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/po-prostu-program-tomasza- sekielskiego/wideo/22012013/9638079. 66 Ostrze zenia te dost epne s a na stronie internetowej: http://www.ops.pl/archiwum2/ forum.php?page=637&cmd=show&id=101956&category=8. Por. te z: A. Lipowska- Teutsch, Leczenie homoseksualizmu w Polsce, http://www.bezuprzedzen.org/doc/ Leczenie_homoseksualizmu_w_Polsce.pdf. 67 Wypowied z z programu Tomasza Sekielskiego Po prostu z 22 stycz- nia 2013 r. http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/po-prostu-program-tomasza- sekielskiego/wideo/22012013/9638079. 39 one dla nich pomocne. Nieraz dopiero po jakim s czasie do oar takiej przemocy dochodzi to, co si e wydarzyo 68 . Do kogo si e zatem zwrci c o pomoc? Je sli masz problem z powodu nieakceptacji swej orientacji psychosek- sualnej lub to zsamo sci pciowej, mo zesz, a nawet powiniene s sko- rzysta c z pomocy. Warto porozmawia c z lekarzem lub certykowa- nym psychoterapeut a, niekiedy pomocny jest te z udzia w grupach wsparcia, ktre maj a pozytywne podej scie do homoseksualno sci. Po- rad takich udziela m.in. stowarzyszenie Lambda Warszawa, przy kt- rym dziaa rwnie z telefon zaufania (22) 628-52-22. Pracuj acy przy stowarzyszeniu Lambda Warszawa eksperci spe- cjalizuj a si e m.in. w sprawach dotycz acych problemw powi azanych z orientacj a i to zsamo sci a seksualn a, takich jak trudno sci w zwi azku, samotno s c, problemy z samoakceptacj a czy dyskryminacja. Udzie- laj a informacji, gdzie mo zna znale z c porad e psychologiczn a, seksu- ologiczn a i prawn a na terenie Warszawy oraz umwi c si e na wizyt e. Je sli szczegln a trudno s c sprawia ci pogodzenie orientacji psycho- seksualnej lub to zsamo sci pciowej z religijno sci a, zgo s si e do grupy chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza. 68 Dr Maria Rotkiel, wypowied z z programu Tomasza Sekielskiego Po prostu z 22 stycznia 2013 r. 40 4. LGBT a Biblia Co Jezus mwi o homoseksualno sci? Nic. A co o homoseksualno sci mwi Biblia? Mo ze Ci e to zaskoczy, ale dzi s wielu biblistw skonnych jest przyzna c, ze Pismo
Swi ete milczy na temat homoseksualno sci. Jak to mo zliwe? Po prostu homoseksualizm to poj ecie wspczesne, sowa tego po raz pierwszy u zyto dopiero w XIX wieku. Jeszcze swie zszej daty jest poj ecie orientacji psychoseksualnej. Ani zatem Biblia, ani inne teksty staro zytne nie mogy si e wypowiada c o homoseksualno sci w naszym tego sowa znaczeniu. Mwi ac wprost, wcze sni autorzy nie mieli poj ecia, ze istnieje co s takiego, jak trway, g eboki poci ag emocjonalny i seksualny do osb tej samej pci. Wiedzieli, oczywi scie, o osobach podejmuj acych wsp- zycie seksualne z osobami tej samej pci, ale traktowali je jako zde- prawowanych heteroseksualistw. Konsekwentnie jednopciowy akt seksualny kojarzy si e z rodzajem eksperymentu czy wyuzdania ero- tycznego. Cz esto aczy si e z wykorzystaniem seksualnym i demon- stracj a siy. O. Bogusaw Szpakowski, katolicki zakonnik, lozof i psychotera- peuta, nie ma w atpliwo sci, ze z perspektywy biblijnej zjawisko orientacji seksualnej nie wyst epuje, bo Biblia nie zna tego terminu 69 . W podob- 69 Wypowied z z debaty Mi edzy mio sci a a wykluczeniem o miejscu osb homosek- sualnych w Ko sciele zorganizowanej przez dominika nskie duszpasterstwo akademic- kie w Warszawie (Freta) w cyklu OPen, dn. 17 lutego 2014 r. Nagranie dost epne: http://www.da.freta.dominikanie.pl/?page_id=749 41 nym duchu wypowiada si e wybitny biblista ks. prof. Micha Czajkowski: Sowa Apostoa [Pawa red.] cz esto s a przywoywane jako argument przeciw homoseksualistom i to nawet przez ksi e zy. Ale czytaj ac List do Koryntian nale zy pami eta c, ze Aposto nie zna osi agni e c wspczesnej medycyny, biologii i psychologii 70 . Z tego powodu wielu znawcw Biblii (ale te z innych tekstw staro- zytnych) nie u zywa w swoich badaniach sowa homoseksualno s c, lecz stosuje okre slenie homoerotyzm. Ma ono okre sla c m.in. jednopciowe akty czy zwi azki seksualne wyst epuj ace w tekstach z tamtego okresu i podkre sla c, ze znaczenie tego terminu jest znacznie mniej ustalone ni z wspcze snie rozumiana homoseksualno s c 71 . Jakie jest podej scie Biblii do homoerotyczno sci? Autorzy biblijni byli swiadomi istnienia jednopciowych relacji. Niektrzy z nich (cho c nieliczni) przeciwstawiali si e im wprost. Trzeba jednak pa- mi eta c, ze pojmowali t e kwesti e na miar e swoich czasw. W latach 70. i 80. XX w. niektre srodowiska wierz acych LGBT zacz ey interpretowa c Bibli e jako ksi eg e, w ktrej zawarto pozytywny przekaz odno snie do homoseksualno sci. Doszukiwano si e fragmen- tw, z ktrych mogo wynika c, ze autor natchniony w ukryty sposb przemyca informacje dotycz ace zwi azkw jednopciowych. Na przy- kad w relacji dwch kobiet Rut i Noemi z Ksi egi Rut widziano obraz mio sci lesbijskiej, za s w zwi azku Dawida i Jonatana z 1 Ksi egi Sa- 70 Cyt. za: J. Makowski, J. Strzaka, O homoseksualizmie, Tygodnik Powszechny 1999, nr 47. 71 Terminu tego u zywaj a m.in. bibli sci Bernadette J. Brooten, a tak ze Michael Coogan. Por. M. Coogan, Bg i seks. Co naprawd e mwi Biblia, Warszawa 2011, s. 134. 42 muela relacj e gejowsk a 72 . O homoseksualnym uczuciu mi edzy Da- widem a Jonatanem przekonywali m.in. Tom Horner, autor ksi a zki Jo- natan Loved David: Homosexuality in Biblical Times (1978), a spo srd autorw pozycji dost epnych w Polsce Daniel Helminiak 73 . Dzi s ta- kie interpretacje uwa za si e coraz cz e sciej za naiwne i zyczeniowe. Po- wtrzmy zatem jeszcze raz: w staro zytno sci homoseksualno s c w na- szym rozumieniu tego sowa w ogle nie bya znana. Jednopciowe stosunki seksualne budziy sprzeciw i znajduje to swoje odzwierciedle- nie w Biblii. Jednak, jak pisze znany biblista M Coogan: Wspcze sni morali sci, twierdz acy, ze Biblia sprzeciwia si e homoseksualizmowi (lub lepiej: homoerotyzmowi) maj a racj e, ale gdy odwouj a si e do autory- tetu Biblii jako ponadczasowego kodeksu moralnego, ignoruj a kontekst kulturowy, w jakim Bibli e pisano. Co wi ecej, tacy morali sci czyni a se- lektywny u zytek z autorytetu Biblii 74 . Na podobnym stanowisku stoi rzymskokatolicki biskup pomocniczy Sydney Geoffrey James Robinson. W czasach, gdy pisano ksi egi, ho- moseksualno s c rozumiana bya zupenie inaczej, ni z ma to miejsce wspcze snie. Uwa zano najprawdopodobniej, ze wszyscy ludzie s a he- teroseksualni. Akty homoseksualne byy zatem postrzegane jako swia- domy wybr osb heteroseksualnych. Bior ac pod uwag e obawy, jakie mo ze u osb heteroseksualnych budzi c homoseksualno s c, nietrudno zrozumie c, dlaczego kto s taki, jak
Swi ety Pawe, nie potra zrozumie c heteroseksualistw dopuszczaj acych si e aktw homoseksualnych, nie 72 M. Woszczek, Czym jest teologia queer, homiki.pl http://homiki.pl/index.php/2012/ 11/czym-jest-teologia-queer/#sthash.taMGo1AO.dpuf. 73 Por. M. Coogan, Bg i seks, dz. cyt., s. 138. 74 Tam ze, s. 157158. 43 mg pogodzi c si e z tym zjawiskiem, uwa za te akty za nienaturalne i pot epia je. Wszystkie biblijne stwierdzenia na temat aktw homosek- sualnych musz a by c zatem odczytywane w kontek scie niezrozumienia homoseksualno sci 75 . Z kolei polscy bibli sci Iwona i Jakub Slawikowie pisz a: W Biblii mo zna (i z chrze scija nskiego punktu widzenia trzeba) szuka c wska- zwek dotycz acych wspczesnych problemw, ale zawsze trzeba naj- pierw sprawdzi c, czy i w jakim aspekcie Biblia si e do nich odnosi 76 . Zreszt a dosowne traktowanie tego, co Biblia mwi o homoeroty- zmie, mo ze nas doprowadzi c do r znych, nieraz absurdalnych wnio- skw. Z niektrych wspcze sni przeciwnicy osb LGBT wcale nie by- liby z reszt a zadowoleni. Przykad? W Li scie do Rzymian mowa jest o homoerotyzmie jako o karze od Boga. Wersety te (...) wyra znie stwier- dzaj a, ze homoerotyzm w srd m e zczyzn i kobiet zosta ustanowiony przez Boga: m e zczy zni uprawiaj a seks z m e zczyznami, a kobiety z kobietami, poniewa z to Bg tak sprawi. Jak na ironi e, nie jest to bar- dzo odlege od wspczesnego pogl adu na orientacj e seksualn a go- sz acego, ze jest ona raczej wrodzona ni z wybierana 77 . O czym w takim razie opowiada historia Sodomy? Powiedzieli smy ju z, ze Biblia stosunkowo rzadko odnosia si e do homo- erotyczno sci. Warto podkre sli c, ze cz esto dopiero z czasem pewne jej 75 Bp G. Robinson, Relacje seksualne : jakie s a zrda naszej moralno sci? Wyst apienie wygoszone 16 marca 2012 r. w czasie VII Sympozjum Katolicy i homoseksualno s c w Baltimore, zorganizowanego przez Katolickie Duszpasterstwo osb LGBT w USA New Ways Ministry (polskie tumaczenie w opracowaniu Wiary i T eczy). 76 I. Slawik, J. Slawik, Homoseksualizm problemem Ko scioa?, Rocznik Teologiczny ChAT 2010, R. LII, z. 12, s. 63. 77 M. Coogan, Bg i seks, dz. cyt., s. 156 44 fragmenty zinterpretowano jako pot epienie homoseksualno sci.
Swiet- nym tego przykadem jest historia zniszczenia Sodomy. Wedug Biblii, to grzechy mieszka ncw tego miasta sci agn ey na miasta gniew Boga. Kiedy Bg wysa do Lota swoich aniow, miej- scowi m e zczy zni okr a zyli jego dom i za z adali umo zliwienia im odby- cia stosunkw seksualnych z go s cmi. Lot zaproponowa im wsp zycie z wasnymi crkami tylko po to, zeby ocali c posa ncw Boga. Ci jed- nak na tak a zamian e si e nie zgodzili. Jak wiadomo, ostatecznie Bg zesa zniszczenie na miasto, uznaj ac czyn mieszka ncw za grzeszny. Gest Lota, ktry po to, by zaspokoi c motoch, gotw by po swi eci c dzie- wictwo swoich crek, zostaje przez autora biblijnego pochwalony. Powstaje jednak pytanie: za jakie winy zostaa zburzona Sodoma? Potoczna interpretacja przyjmuje, ze za grzech homoseksualny. Jed- nak staro zytni interpretowali to inaczej, o czym swiadcz a wczesne teksty odwouj ace si e do historii Sodomy. Mowa w nich jedynie o naru- szeniu prawa go scinno sci, b ed acego w tamtych czasach podstawow a zasad a spoeczn a wszak mieszka ncy chcieli zgwaci c na swoim te- renie przybyszw, ktrym powinni zapewni c opiek e. Dzi s wielu biblistw z przekonaniem twierdzi, ze w zamy sle au- tora natchnionego zniszczenie Sodomy byo wynikiem panuj acej tam niesprawiedliwo sci spoecznej, ktrej brutalnym przejawem bya prba gwatu na przybyszach goszcz acych u Lota. Inni interpretatorzy m- wi a o grzesznym przekraczaniu granicy mi edzy tym, co ludzkie, a tym, co boskie wszak mieszka ncy chcieli dopu sci c si e zniewa zenia anio- w 78 . W ka zdym razie dopiero p zniejsze interpretacje naday caej tej historii jednoznacznie antyhomoseksualny wymiar. 78 Tam ze, s. 138151. 45 5. Chrze scija nstwo a osoby transpciowe Jaki jest stosunek Ko sciow do transpciowo sci? W najwi ekszych Ko scioach (w tym w rzymskokatolickim) sama transp- ciowo s c nie jest traktowana jako grzech 79 . Niestety, bardziej skompliko- wan a kwesti a jest podej scie do procesu korekty pci, a tak ze dopusz- czenia osb transpciowych do sakramentu ma ze nstwa i kapa nstwa lub urz edw ko scielnych. S a Ko scioy (zwaszcza na Zachodzie), ktre osobom transpcio- wym udzielaj a wszechstronnego wsparcia duchowego (m.in. w proce- sie korekty pci), w peni akceptuj a ich ma ze nstwa oraz dopuszczaj a je do stanu duchownego. Na przykad w 2005 r. Ko sci anglika nski ordy- nowa do stanu duchownego Sarah Jones, kobiet e, ktra przez pierw- sze 29 lat swego zycia funkcjonowaa w ciele m e zczyzny. Trzy lata p z- niej ameryka nscy metody sci uznali, ze zmiana pci nie powoduje utraty wa zno sci swi ece n kapa nskich. W 2012 r. pen a aprobat e dla transp- ciowych duchownych wprowadzili tak ze ameryka nscy episkopalianie, a w 2013 tamtejsi starokatolicy z Pnocnoameryka nskiego Ko scioa Starokatolickiego. Ko sci rzymskokatolicki jest pod tym wzgl edem bardzo konserwa- tywny. Cho c w ocjalnych wypowiedziach magisterium nie ma bezpo- sredniego pot epienia procesu korekty pci 80 , w praktyce duchowni naj- cz e sciej si e jej sprzeciwiaj a. Ponadto osoby transpciowe (zwaszcza po korekcie pci) uwa za si e za niezdolne do ma ze nstwa i kapa nstwa. W 2002 r. Watykan zabroni te z ksi e zom dokonywania zmian w me- 79 P. Podgrski, Znudziem si e Bogu w poowie, Katowice 2001, s. 101. 80 A. Sporniak, Dusza transseksualisty, http://sporniak.blog.onet.pl. 46 trykach chrzcielnych osb transpciowych, ktre dokonay prawnego uzgodnienia pci. Zaleca si e jednak, by ksi e za fakt ten w poufny spo- sb odnotowywali na marginesie metryki 81 . Problemem pozostaje te z chrze scija nski pochwek wielu ksi e zy uwa za, ze osoby po korekcie pci powinny by c pochowane pod poprzednim imieniem i nazwiskiem 82 . Czy Ko sci rzymskokatolicki mo ze zmieni c nauczanie odno snie do transseksualno sci? Na szcz e scie Ko sci rzymskokatolicki konsekwentnie unika rozstrzy- gaj acego wypowiadania si e w tej sprawie, podkre slaj ac, ze problem transpciowo sci nie jest jeszcze wystarczaj aco rozpoznany 83 . Pocieszaj ace jest te z to, ze wielu duchownych i swieckich dostrzega potrzeb e zmiany stosunku Ko scioa rzymskokatolickiego do transpcio- wo sci. Na przykad red. Artur Sporniak, szef dziau Wiara Tygodnika Powszechnego, pisze: wida c, sk ad si e bierze kopot w Ko sciele z in- terpretacj a transseksualizmu. W u zytku wci a z pozostaje przestarzaa antropologia rodem ze staro zytno sci. Dawniej zmian e pci uznawano za fanaberi e, dzi s wiemy, ze dysharmonia mi edzy poczuciem pci a ze- wn etrzn a budow a ciaa ma uzasadnienie w genotypie. Ci ludzie pod- daj a si e zmudnemu leczeniu hormonalnemu i kilkuetapowym opera- cjom chirurgicznym, by zharmonizowa c anatomi e i psychik e. Je sli kto s zdobywa si e na taki wysiek, to nie kieruj a nim kaprysy. 84 81 J. Wole nska-Operacz, Co z metryk a chrztu transseksualisty?, www.ekai.pl. 82 A. Augustyn, Nowe imi e, nowe zycie, Wie za ci snie n. Dodatek do Gazety Wyborczej 2004, nr 260, s. 3. 83 Na przykad wytyczne dotycz ace metryk chrztu nigdy nie zostay ocjalnie opubliko- wane. Por. A. Sporniak, Dusza transseksualisty, dz. cyt. 84 Tam ze. 47 Pytania o mo zliwo s c zmiany podej scia Ko scioa do wspomnia- nej kwestii publicznie stawia te z wybitny znawca prawa kanonicz- nego ks. prof. Remigiusz Soba nski. Czy mo zna wykluczy c rozwj dok- tryny, wyznaczony post epem wiedzy i techniki? (. . . ) Nale zy zachowa c ostro zno s c z wyci aganiem zbyt pochopnych wnioskw. Transseksu- alizm w scisym sensie to teren wci a z jeszcze sabo zbadany. (. . . ) Nasuwa si e pytanie, czy psychiczne poczucie pci mo zna traktowa c tak, jakby ono nie miao zadnego znaczenia, skoro przecie z czowiek to istota cielesno-duchowa? 85 Dodaje te z: Transseksualista bardziej ni z inni potrzebuje wsparcia drugiej osoby, wsplnoty z osob a o pci, do ktrej skierowuje j a wasny psychiczny pop ed pciowy. I takim oso- bom trzeba powiedzie c, ze ich struktura psychiczna jest wadliwa, bo niezgodna z biologi a? Przy czym ich intelekt i wola funkcjonuj a prawi- dowo, s a zdolni do swiadomych aktw (czego dowiedli tak ze usiuj ac dostosowa c swoje ciao do psychiki). Uporz adkowali spraw e w Urz e- dzie Stanu Cywilnego, ale teraz dowiaduj a si e, ze zawarcie ma ze nstwa sakramentalnego nie jest mo zliwe. Czy mo zna si e dziwi c, ze czuj a si e potraktowani w sposb mao ludzki? 86 Jakie s a oczekiwania osb transpciowych wobec Ko sciow? Podstawowy postulat dotyczy tego, by zgodnie ze stanem wiedzy me- dycznej Ko scioy uznay, ze dla wielu osb transpciowych korekta pci stanowi proces nie tylko dopuszczalny, ale wr ecz niezb edny. Duszpa- sterze powinni wspiera c takie osoby w tej nieatwej przecie z decyzji, 85 Ks. R. Soba nski, Transseksualizm a zdolno s c do zawarcia ma ze nstwa, w: Plenitudo legis dilectio. Ksi ega pami atkowa dedykowana prof. dr. hab. Bronisawowi W. Zubertowi OFM z okazji 65. rocznicy urodzin, Lublin 2000, s. 663 86 Tam ze, s. 664. 48 a tak ze stara c si e zapobiega c transfobii oraz niwelowa c jej spoeczne i rodzinne skutki. Wiele osb transpciowych spotyka bowiem odrzuce- nie ze strony najbli zszej rodziny, nierzadko motywowane religijnie. Osoby transpciowe oczekuj a rwnie z ko scielnego bogosawie n- stwa dla zawieranych przez nie zwi azkw oraz dopuszczenia do stanu duchownego. Istotn a spraw a jest mo zliwo s c dokonywania korekty wme- trykach chrzcielnych osb, ktre przeszy korekt e pci. Wa zna jest te z duszpasterska delikatno s c, np. podczas pokuty i eucharystii. W tym czasie zyam ju z jako kobieta, oczywi scie u zywaam ze n- skich form. Spowiadam si e, a ksi adz co chwila poprawia na m eskie ko ncwki. Mwi e na przykad zgrzeszyam, a on zgrzeszye s. I tak w koo Macieju. W innej sytuacji postawiabym si e i dosadnie wyja snia, jak bardzo si e myli, ale to przecie z spowied z (Natalia) 87 . Pami etam, jak pierwszy raz po korekcie pci przyst epowaam do Eucharystii: za moimi plecami odezwa si e taki raczej niech etny szmer (Ewa Houszko) 88 . Chciabym aby mj Ko sci zrozumia, ze nie jeste smy zagro zeniem i nale zymy tak ze do planu Boga, obok typowych kobiet i m e zczyzn. Chciabym, aby Ko sci pomaga nam zy c w prawdzie. Aby nie zabra- nia zakada c rodzin, zgodnie z nasz a natur a, gdy z jeste smy tak samo zdolni do pi eknej mio sci i do wychowywania dzieci (adoptowanych lub biologicznych) (Artur). Chciaabym, aby Ko sci zmienia metryki chrztu osobom, ktre przeszy korekt e pci. Aby takie osoby mogy zawiera c heteroseksu- 87 Cyt. za: M. Bie nkowska, Transseksualizm w Polsce, Biaystok 2012, s. 75. 88 E. Houszko, Boga nie oszukiwaam (rozmawiaa K. Jabo nska), Wi e z 2014, nr 1, s. 69. 49 alne i homoseksualne zwi azki ma ze nskie. Chciaabym, aby mogy one rwnie z wybiera c stan duchowny i wst epowa c do zakonw (Kinga). Czy w srd osb publicznych w Polsce s a wierz ace osoby transp- ciowe lub po korekcie pci? Znan a polsk a osob a transpciow a by Piotr Wast (18761949). Ocjal- nie nazywa si e Maria Komornicka i zasyn a jako poeta, my sliciel i kry- tyk literacki, jeden z gwnych twrcw Modej Polski. W wieku 31 lat spali swoje kobiece ubrania, zacz a u zywa c m eskich form gramatycz- nych, a tak ze przybranego, m eskiego imienia i nazwiska. W owym cza- sie istota transpciowo sci nie bya w Polsce dobrze znana, Wast zosta wi ec uznany za osob e chor a psychicznie, a rodzina podj ea decyzj e o jego izolacji. W efekcie stworzone przez niego dziedzictwo literackie i intelektualne zostao w znacznej mierze zapomniane. Dzi s, po latach, odkrywa si e je na nowo. Niestety, prawie cakowicie pomija si e przy tym fakt, ze Wast by osob a g eboko religijn a, silnie przywi azan a do Ko scioa katolickiego, a tematyka religijna stanowia wa zny w atek jego twrczo sci 89 . Chlubnym wyj atkiem jest niedawna publikacja wa znego religijnego eseju Piotra Wasta pt. O niegrzeszeniu w katolickim kwar- talniku Wi e z 90 . Wspcze snie najbardziej znan a w Polsce osob a po korekcie pci, ktra publicznie mwi o swojej religijno sci, jest zasu zona dziaaczka opozycji demokratycznej Ewa Houszko. B ed ac w ciele m e zczyzny, dziaaa w podziemnej Solidarno sci. Jako osoba wyznania prawo- sawnego, podkre sla, ze to Bg pozwoli jej przetrwa c trudne do swiad- 89 Por. J. Sosnowski, Czowiek wierz acy patrzy na kultur e, Wi e z 2013, nr 4, s. 209210. 90 P.O. Wast, O niegrzeszeniu, Wi e z 2013, nr 4, s. 205207. 50 czenia zwi azane z decyzj a o korekcie pci. Obecnie Houszko anga- zuje si e w dziaalno s c na rzecz praw czowieka, zwaszcza osb LGBT. W wywiadach wyja snia istot e transpciowo sci i przekonuje, ze stanowi ona element Bo zego planu: My nie poprawiamy Boga, a jedynie natur e, ktra czasami popenia b edy. Je sli kto s urodzi si e niewidomy, a mo zna sprawi c, ze b edzie mg widzie c, to chyba powinni smy podj a c dziaa- nia, zeby mu to umo zliwi c? Korekta pci to nie jaki s tam kaprys, czo- wiek nie decyduje si e na ni a dlatego, ze znudzio mu si e bycie m e zczy- zn a albo kobiet a. Zwa zywszy cen e, jak a wci a z paci si e za t e decyzj e, byby gupcem, gdyby kieroway nim takie motywy. Wierz e, ze Bg jest po naszej stronie 91 . Jestem osob a transpciow a. Gdzie mog e szuka c pomocy? Mo zesz zwrci c si e o pomoc do fundacji Trans-Fuzja, ktra zajmuje si e pomoc a dla osb transpciowych. Je sli wa zne jest dla Ciebie pogo- dzenie transpciowo sci z religi a, skontaktuj si e z grup a Wiara i T ecza. Osoby transpciowe wsptworz a t e grup e od samego pocz atku, prowa- dz a te z specjaln a stron e internetow a TransWiT http://transwit.manifo. com, po swi econ a godzeniu transseksualno sci z wiar a i rozwojem du- chowym. 91 E. Houszko, Boga nie oszukiwaam, dz. cyt., s. 75. 51 6. Nie jeste s sam Czym jest grupa Wiara i T ecza? Wiara i T ecza (w skrcie WiT) to dziaaj aca od 2010 r. nieformalna grupa skupiaj aca gejw, lesbijki, osoby biseksualne oraz transpciowe, b ed ace chrze scijanami, ktrzy akceptuj a swoj a orientacj e psychosek- sualn a i to zsamo s c pciow a oraz uwa zaj a, ze mo zna je pogodzi c z wiar a religijn a. WiT sprzeciwia si e wszelkimformomdyskryminacji osb LGBT, zwaszcza motywowanej religijnie. Obecnie grupa dziaa w kilku naj- wi ekszych miastach w Polsce (m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Rzeszowie i Katowicach), a jej czonkowie mieszkaj a w caym kraju i za granic a. ZadaniemWiT jest zmiana swiadomo sci wewn atrz Ko sciow, a tym samym przyczynienie si e do zwi ekszenia tolerancji, a nast epnie akcep- tacji w caym spoecze nstwie, oraz do zwi ekszenia poziomu wzajemnej zyczliwo sci. Najwa zniejszym zadaniem WiT jest zapewnienie przyja- znego srodowiska polskimchrze scijanomLGBT, wktrymmog a si e oni czu c akceptowani cao sciowo (rwnie z ze swoj a seksualno sci a) oraz mog a rozwija c swoj a wiar e i zycie duchowe. Rwnie istotnym celem jest d a zenie do zmiany nauczania Ko sciow w sprawie opartych na mio sci zwi azkw jednopciowych oraz zwi azkw osb transpciowych. Czy Wiara i T ecza popiera zwi azki osb LGBT? WiT wychodzi z zao zenia, ze oparte na mio sci zwi azki jednopciowe oraz zwi azki osb transpciowych s a zrdem dobra, dlatego powinny by c zaakceptowane w spoecze nstwie i w ka zdym Ko sciele. Jak wiemy, obecnie Ko sci rzymskokatolicki i du za cz e s c innych tradycyjnych Ko- sciow chrze scija nskich wzywa osoby LGBT do leczenia lub do zycia 52 w samotno sci, popieraj ac grupy prowadz ace terapi e reparatywn a. WiT stoi na stanowisku, ze w przyszo sci Ko scioy zmieni a zdanie na ten te- mat, a jako swoje zadanie widzi przy spieszanie tego procesu poprzez dialog z osobami duchownymi oraz swieckimi. Czy Wiara i T ecza jest zwi azkiem wyznaniowym? Czy mo zna nale- ze c do WiT-u, a jednocze snie pozosta c katolikiem, prawosawnym czy protestantem? WiT w zadnym razie nie prbuje by c Ko scioem ani zwi azkiem wyzna- niowym. Wi ekszo s c jego czonkw jest wyznania rzymskokatolickiego, cho c grupa ma charakter ekumeniczny przeznaczona jest dla ludzi z r znych wsplnot chrze scija nskich, a tak ze poszukuj acych i niewie- rz acych. Pozostaje tak ze otwarta dla czonkw rodzin oraz przyjaci osb LGBT, ktrzy podzielaj a jej zao zenia ideowe. Celem grupy WiT nie jest tworzenie alternatywy dla Ko sciow chrze scija nskich (w tym dla najwi ekszego w Polsce rzymskokato- lickiego). Przeciwnie, istotnym elementem jej dziaalno sci jest pomoc w odnalezieniu swojego miejsca w poszczeglnych Ko scioach wszyst- kim tym, ktrzy pragn a w nich pozosta c. Nie zmienia to faktu, ze WiT wspiera tak ze osoby poszukuj ace odpowiednich dla siebie wsplnot chrze scija nskich, jak rwnie z te, ktre nie czuj a potrzeby przynale z- no sci do zadnej z nich. Podstawow a zasad a pozostaje szacunek do indywidualnych wyborw w tym zakresie. Czy WiT wsppracuje z duchownymi? Grupa Wiara i T ecza jest otwarta na przedstawicieli r znych Ko sciow, ktrzy chc a podejmowa c dialog z osobami LGBT oraz szanuj a jej zao- zenia. W zwi azku z tym rozwijane s a kontakty zarwno z wykazuj acymi 53 tak a ch e c duchownymi Ko sciow tradycyjnych (ze wzgl edu na polsk a specyk e gwnie ksi e zmi rzymskokatolickimi), jak i z duchownymi innych wsplnot chrze scija nskich otwartych na osoby LGBT. Na jakiej podstawie WiT uwa za, ze Ko sci mo ze zmieni c swoje nauczanie odno snie do osb LGBT? Przez wieki liczni chrze scijanie zmagali si e z koniktem pomi edzy wier- no sci a wasnemu rozumowi i sumieniu a posusze nstwem wobec na- uczania swojego Ko scioa. Dotyczyo to wielu tematw, ktre dzi s ju z nie s a kontrowersyjne (np. teoria Kopernika, ewolucji, zakaz sekcji zwok, prawa kobiet, stosunek do
Zydw). Jak wiemy, ocjalne stano- wisko Ko sciow w tych sprawach ulegao z czasem zmianie. Czy na swiecie istniej a inne grupy podobne do Wiary i T eczy? Czy WiT z nimi wsppracuje? Takie grupy istniej a na caym swiecie ju z od ko nca lat 60. W krajach Zachodu, takich jak USA czy Wielka Brytania, od lat pr e znie dzia- aj a rzymskokatolickie duszpasterstwa osb LGBT (przykadowo Di- gnity, New Ways Ministry). W swoich zao zeniach Dignity pisze: Na- dejd a czasy, gdy katoliccy geje, lesbijki, biseksualni i transpciowi b ed a armowani (. . . ) i jako ludzie miowani przez Boga b ed a w peni uczest- niczy c we wszystkich aspektach zycia Ko scioa i spoecze nstwa 92 . W przeciwie nstwie do grup promuj acych terapi e reparatywn a, organizacje te sprzeciwiaj a si e dyskryminacji osb LGBT w Ko scioach. Funkcjonuj a wwielu krajach, mimo dystansu Watykanu, a niejednokrot- nie nawet otwartej krytyki z jego strony. Ostatnio klimat relacji mi edzy 92 Cyt za: J. Krzyszpie n, Homoseksualno s c a religia, dz. cyt., s. 184. 54 nimi a hierarchi a nieco si e poprawi czego przykadem jest duszpa- sterstwo Soho Masses w Londynie, dziaaj ace za ocjaln a aprobat a miejscowego metropolity kard. Vincenta Geralda Nicholsa 93 . Tego typu organizacje dziaaj ace w Europie skupione s a w Euro- pejskim Forum Chrze scijan LGBT (Euroforum), ktrego WiT jest od 2011 r. czonkiem (www.euroforumlgbtchristians.eu). Przedstawiciele Wiary i T eczy uczestnicz a te z w spotkaniach Forum Chrze scijan LGBT Europy Wschodniej i Azji Centralnej. Czy WiT wsppracuje tak ze z Ko scioem rzymskokatolickim? Mimo ze Ko sci rzymskokatolicki nie prowadzi w Polsce ocjalnego duszpasterstwa dla osb LGBT akceptuj acych swoj a orientacje psy- choseksualn a lub to zsamo s c pciow a, Wiara i T ecza od samego po- cz atku rozwija kontakty z duchownymi katolickimi. WiT dysponuje kon- taktami do ksi e zy katolickich, u ktrych osoby LGBT mog a odby c roz- mow e duszpastersk a lub przyst api c do spowiedzi bez obawy o niezro- zumienie lub zranienie. Szczegowe informacje udzielane s a zaintere- sowanym indywidualnie, po wcze sniejszej rozmowie. WiT przyjmuje do wiadomo sci, ze istnieje rozd zwi ek mi edzy obec- nym ocjalnym stanowiskiem Ko scioa rzymskokatolickiego a jej postu- latami odno snie do osb LGBT. Mimo to, grupa od samego pocz atku przywi azuje du z a rol e do wsppracy z duszpasterzami rzymskokato- lickimi. Wi a ze si e to z tym, ze znaczna cz e s c czonkw WiT-u to kato- licy, ktrzy odnajduj a lub chc a odnale z c swoje miejsce wa snie w tym Ko sciele. 93 N. Wizimirska, Przystanek Soho, w: Wyzywaj aca mio s c, dz. cyt., s. 188208. 55 7. W dobrym towarzystwie Jeste s wierz ac a lesbijk a, gejem, osob a biseksualn a lub transp- ciow a? A mo ze jeste s wierz ac a osob a heteroseksualn a, ale sprze- ciwiasz si e dyskryminacji osb LGBT w Ko scioach? Mamy dla Ciebie dobr a wiadomo s c: nie jeste s sam! Poni zej przytaczamy niektre wypowiedzi osb wierz acych duchow- nych, publicystw, dziaaczy spoecznych, artystw ktrzy publicznie sprzeciwiaj a si e ko scielnej homofobii. abp Jzef Kowalczyk (prymas Polski) Homoseksuali sci s a lud zmi i penoprawnymi czonkami Ko scioa. Nie pogardzajmy nimi, nie dyskwalikujmy ich ze wzgl edu na preferencje, ani nie wykluczajmy ze wsplnoty Ko scioa. (...) Do pa nstwa nale zy uregulowanie osobom tej samej pci zyj acym razem wszystkiego tego, co dotyczy spraw maj atkowych, spadkowych, dziedziczenia itp. 94 o. Jacek Prusak (jezuita, psychoterapeuta) Trudnym problemem dla mnie jako ksi edza i psychoterapeuty jest naiwno s c tzw. psychologw chrze scija nskich, ktrzy zapominaj ac o ostro zno sci samego Ko scioa w wypowiadaniu si e na temat psycholo- gicznych uwarunkowa n homoerotyczno sci status sprawdzonych em- pirycznie teorii przypisuj a modelom terapeutycznym Richarda Co- hena, Alana Medingera, Gerarda van den Aardwega czy Josepha Nico- losi [wsptwrcy podstaw terapii reparatywnych red.]. (...) Chc a le- czy c, cho c nie potra a si e wykaza c empirycznie zwerykowanymi wy- 94 Abp J. Kowalczyk, Ko sci od gejw si e nie odwrci (rozmawia J. Nizinkiewicz), Rzeczpospolita, 28 VIII 2013. 56 nikami. Uwa zaj a, ze odst apienie od traktowania orientacji homoseksu- alnej jako zaburzenia psychicznego nie jest wynikiem rozwoju nauk o czowieku, lecz politycznego lobbingu. Nie potra a jednak empirycznie udowodni c, ze homoseksualista jest z denicji psychologicznie i zy- ciowo upo sledzony. Jak mogoby im si e to uda c, skoro klasyczne ba- dania Evelyn Hooker, potwierdzone nast epnie przez innych badaczy, wykazay, ze nawet profesjonali sci w dziedzinie diagnozy nie potra a rozr zni c osb ze wzgl edu na orientacj e, na podstawie wynikw popu- larnych testw osobowo sci? Uwa zaj a jednak uparcie, ze maj a racj e, bo za ich przekonaniami stoi autorytet Ko scioa dlatego albo odrzucaj a istnienie orientacji homoseksualnej, albo j a przedstawiaj a jako patolo- gi e, twierdz ac, ze homoseksualizm to jedynie sposb unikania hetero- seksualizmu. Podstaw a dla ich uoglnie n s a wnioski wyci agane z ob- serwacji grupy klinicznej, a nie caej populacji. Nacisk kad a wi ec raczej na patologi e, jak a mo zna zlokalizowa c w homoseksualistach, ni z na ich normalno s c. Czy na tymjednak polega szukanie prawdy w nauce i uprawianie psychologii? Czy na tym ma mo ze polega c bycie chrze sci- ja nskim psychologiem? Warto pami eta c o przestrodze Samuela Tay- lora Coleridgea: Ten, kto zaczyna, kochaj ac chrze scija nstwo bardziej ni z prawd e, b edzie kocha sw a sekt e czy Ko sci bardziej ni z chrze sci- ja nstwo, a sko nczy, kochaj ac siebie bardziej ni z kogokolwiek innego 95 . ks. Mieczysaw Puzewicz (ksi adz rzymskokatolicki, wspzao zy- ciel Centrum Wolontariatu w Lublinie) Miaem taki sen, byem w niebie. Pan Jezus zaprosi mnie do trady- cyjnego obchodu po Wo sciach Niebieskich. I zobaczyem. Najpierw 95 J. Prusak, Jak kocha Bg, dz. cyt., s. 239241. 57 bya pi ekna sala z samymi kobietami. Byy modsze i starsze, cakiem szczupe i nie cakiem szczupe, z jasnymi wosami i brunetki. Kim s a? zgadywaem. A Pan Jezus, ktry nadal umie czyta c w ludzkich my- slach, bez wahania wyja sni: To lesbijki. Moje siostry lesbijki. W dru- giej sali, nie wiedzie c czemu r zowej, byli z kolei sami m e zczy zni, na- stoletni i posiwiali, ysi i rozczochrani z bujnymi fryzurami. Ju z si e do- my slaem, ale Pan Jezus mnie uprzedzi: Tak, dobrze my slisz, to moi bracia geje! W trzeciej i czwartej sali, sami ju z czujecie, towarzystwa byy mieszane, damsko-m eskie, w trzeciej byli biseksuali sci, a w czwar- tej osoby o niezgodnej z biologiczn a to zsamo sci pciowej (znane jako transgenderyczne i transseksualne). Pan Jezus nadal czyta w moich my slach i zagadn a z u smiechem Niezgodne z tradycj a? I z Pismem
Swi etym? Wiem, to moja specjalno s c! Od dwch tysi ecy lat.
96 ks. prof. Micha Czajkowski (ksi adz rzymskokatolicki, biblista) Homoseksualista cz esto bywa traktowany jak zmitologizowany
Zyd. (...) Nie wystarczy o nich tylko mwi c, ale trzeba ich zauwa za c, do- puszcza c do gosu. Cay Ko sci, zwaszcza duszpasterze i teologo- wie, powinni smy uwa znie wsuchiwa c si e w ich gosy, zastanawia c si e nad ich postulatami oraz potrzebami. Jako chrze scijanie maj a prawo do wasnego duszpasterstwa 97 . (...) Nie przekre slam czowieka, ktry zyje w zwi azku homoseksualnym. Na przykad w spowiedzi surowiej 96 Wpis na blogu ks. M. Puzewicza, itinerarium.pl, z lutego 2013 r. Niestety, po interwencji kurii lubelskiej post zosta usuni ety. 97 Cyt. za: J. Makowski, J. Strzaka, O homoseksualizmie, dz. cyt. 58 traktuj e heteroseksualist e, ktry uwodzi i zostawia panienk e, ni z ho- moseksualist e, ktry jest wierny partnerowi 98 . Cezary Gawry s (publicysta katolicki, byy redaktor naczelny mie- si ecznika katolickiego Wi e z, wspautor ksi a zki Wyzywaj aca mi- o s c. Chrze scijanie a homoseksualizm) Nasza chrze scija nska wyobra znia mio sci wobec osb homoseksu- alnych niechby si e wyra zaa je sli nie sta c nas na wi ecej tylko w tym, o co apeluje Katechizm Ko scioa katolickiego. Traktujmy tych naszych braci i siostry z szacunkiem, wspczuciem i delikatno sci a. Tak ze wtedy, gdy jako chrze scijanie, kieruj ac si e gosem sumienia, wy- bieraj a zycie niezgodne z surowymi wymaganiami Ko scioa. 99 . Halina Bortnowska (lozofka, teolo zka i publicystka, sprawozdaw- czyni Soboru Watyka nskiego II, dziaaczka Helsi nskiej Fundacji Praw Czowieka) Istniej a chrze scijanie b ed acy homoseksualistami. W ich ludzkiej sub- stancji mie sci si e ta orientacja. Czy musz a odrzuci c od siebie seks albo wiar e? Czy naprawd e musz a nie s c taki ci e zar? (...) Moim zda- niem odpowiedzialna budowa trwaego, partnerskiego zwi azku zgod- nego z orientacj a homoseksualn a to zamierzenie godne najwy zszego szacunku i pomocy. (...) Ludzie z gry os adzani trac a ambicje moralne. Sprzyjam ambicjom ludzi, ktrzy chc a budowa c pi ekne zwi azki, wie- rz ac, ze to mo zliwe. Nie tylko chrze scijanie tego pragn a, lecz i oni. Po- trzebuj a do tego szacunku, a nie protekcjonalnej lito sci. Dlaczego sza- 98 Cyt. za: M. Fabija nski, W ko ncu stworzy mnie Bg, Gazeta Wyborcza 1998, nr 209, s. 22. 99 C. Gawry s, Spisani na straty, w: Wyzywaj aca mio s c, dz. cyt., s. 256. 59 cunek dla ludzi inaczej realizuj acych trudne dobro miaby zagra za c ro- dzinie? Rodzina i powa zne zwi azki partnerskie razem przeciwstawiaj a si e swiatu magmy, tymczasowo sci, jednorazowego u zytku, uwodzenia i sprzedajno sci. Martwi e si e, gdy morali sci tego nie dostrzegaj a 100 . Katarzyna Kolenda-Zaleska (dziennikarka, autorka ksi a zek o Janie Pawle II i Benedykcie XVI) Znam wielu ksi e zy, ktrzy homoseksualistw traktuj a z szacunkiem. Czy ma ze nstwa homoseksualne mogyby by c zawierane przed Bo- giem? Ja nie miaabym z tym problemu (...). Chc ac co s zmieni c w tym zakresie, Ko sci musiaby na nowo odpowiedzie c na pytanie o ma- ze nstwo. Czy to wy acznie zwi azek, ktry ma na celu prokreacj e, czy te z partnerstwo dwojga kochaj acych si e ludzi? Je sli potwierdzi pierw- sz a wersj e, b edzie to oznacza c, ze na ma ze nstwa homoseksualne nie ma szans. Je sli przyjmie drug a drzwi zacz eyby si e otwiera c 101 . Marek Zaj ac (publicysta katolicki, dziennikarz TVP, wiceprezes warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej) Wos si e na gowie je zy, gdy sucha si e niektrych ludzi uwa zaj acych si e za pobo znych i prawowiernych katolikw, a zwracaj acych si e do bli znich pedale lub cioto. To drwiny z Ewangelii! W moim przekonaniu ewolucja stosunku Ko scioa do homoseksualistw (...) to proces nieuchronny 102 . 100 H. Bortnowska, Szacunek, nie lito s c, Gazeta Wyborcza 2005, nr 128, s. 28. 101 M. Bratkowska, M. Dzier zanowski, Ankieta Franciszka, Wprost 2013, nr 48, s. 59. 102 Tam ze, s. 58. 60 Dominika Kozowska (doktor lozoi, redaktor naczelna katolic- kiego miesi ecznika Znak) Wchodz ac na jakikolwiek internetowy blog katolicki, bez trudu znaj- dziemy wypowiedzi dalekie od szacunku czy delikatno sci, ktr a w sto- sunku do gejw zaleca katechizm. Ko sci powinien zdecydowanie sprzeciwia c si e aktom nienawi sci wobec takich osb. Niestety, okre sla- nie w katechizmie samych skonno sci homoseksualnych jako obiek- tywnie nieuporz adkowanych bywa nieraz uzasadnieniem dla aktw agresji czy publicznego pot epiania takich osb. Druga sprawa doty- czy kwestii zwi azkw opartych na czystej mio sci. W poowie lat 70. jezuita John McNeill wyda ksi a zk e The Church and the Homosexual. Postulowa w niej dopuszczalno s c takich zwi azkw. Wprawdzie tezy przedstawione w tej ksi a zce zostay zakwestionowane przez Kongre- gacj e Nauki Wiary, a jego samego zmuszono do opuszczenia zakonu, niemniej postawione w niej pytania powracaj a dzi s ze zdwojon a si a. Pytania o dopuszczalno s c takich zwi azkw stawiane s a nie tylko przez chrze scijan LGBT, lecz nawet przez niektrych biskupw 103 . Artur Kapturkiewicz (wspzao zyciel grupy chrze scijan LGBTQ Wiara i T ecza, lekarz, dziaacz spoeczny i antydyskryminacyjny, osoba transpciowa) Ojcze, czemu s mnie opu sci? ten dramatyczny okrzyk sycha c w sercach wielu ludzi LGBT, zarwno tych, ktrzy odeszli z Ko scioa, jak i tych, ktrzy s a w nim nadal. Jezus woa bezpo srednio do Boga, a na koniec w akcie zawierzenia odda ducha w Jego r ece. My te z 103 Tam ze, s. 59. 61 pami etajmy Bg na pewno nas nie opu sci, cho c ludzie Ko scioa cz esto 104 . Ewa Houszko (czonkini opozycji demokratycznej, dziaaczka na rzecz praw czowieka, urodzona w ciele m e zczyzny, osoba po korekcie pci) Jestem wyznania prawosawnego. Bg jest ostoj a, w trudnych chwi- lach wspiera mnie i On jeden by zawsze moim powiernikiem. To chyba dzi eki prawosawiu, bo w katolicyzmie jest hierarchia, papie z, sforma- lizowany kodeks przepisw i tak dalej. A ja sobie z Nim nawet zartuj e. (...) Bg jest dobrem i mio sci a dla ludzi. Nie mo ze by c homofobem 105 . Maja Komorowska (aktorka) W sprawie homoseksualizmu moje my slenie powoli si e zmienia w sto- sunku do tego, jak byam wychowana. Znam przecie z ludzi wybitnie utalentowanych zyj acych w takich zwi azkach, penych mio sci w sto- sunku do siebie wzajemnie (...). Jestem z nimi blisko, pracujemy razem w teatrze. Po prostu nie potra e uzna c ich zwi azkw, ich mio sci za mniej warto sciowe. (...) Biblia mwi, ze Bg stworzy czowieka na swj obraz i podobie nstwo. Ale czy na pewno do ko nca rozumiemy t e my sl? Ludzko s c si e zmienia. Pan Bg stworzy swiat ku rozwojowi, nie ku martwocie 106 . 104 A. Kapturkiewicz, Bycie LGBT to dar od Boga (rozmawiaa M. Konarzewska), Replika 2014, nr 47, s. 25. 105 E. Houszko, No po co s Ty to babie zrobi? (rozm. M. Kurc)., Replika 2012, nr 37, s. 16. 106 M. Komorowska, Bg, ktry daje wolno s c (rozmawia T. Sobolewski), Gazeta Wyborcza 2013, nr 76, s. 26. 62 8. Polecane lektury Oto kilka lektur ukazuj acych stosunek homoseksualno sci i transpcio- wo sci do religii w nowoczesnej, otwartej perspektywie. John Boswell, Chrze scija nstwo, tolerancja spoeczna i homosek- sualno s c, Wydawnictwo Nomos, Krakw 2006 Napisana w1980 r. ksi a zka dotycz aca historii homoseksualno sci w sre- dniowieczu, ukazuje, ze stosunek do gejw i lesbijek nie by w przeszo- sci jednoznaczny i mocno zmienia si e w czasie. Michael Coogan, Bg i seks. Co naprawd e mwi Biblia, Wydaw- nictwo Aletheia, Warszawa 2011 Znany w swiecie ameryka nski biblista w przyst epny sposb rozwa za kwestie seksu w Biblii. Tematyce LGBT po swi eca podrozdzia Jedno- pciowe zwi azki seksualne w Biblii, w ktrym pokazuje kulturowy kon- tekst nielicznych biblijnych wzmianek na ten temat i przekonuje, ze Pi- sma
Swi etego nie mo zna wykorzystywa c jako narz edzia skierowanego przeciwko osobom LGBT. Daniel A. Helminiak, Co Biblia naprawd e mwi o homoseksualno- sci, Wydawnictwo Uraeus, Gdynia 2002 Ksi a zka udowadnia, ze Biblii nie trzeba interpretowa c w sposb nega- tywny wobec osb LGBT. Queer studies. Podr ecznik kursu, pod redakcj a Jacka Kochanow- skiego, Marty Abramowicz, Roberta Biedronia, Kampania Przeciw Homofobii, Warszawa 2010 Warto zwrci c szczegln a uwag e na rozdzia napisany przez dr. Jerzego 63 Krzyszpienia Homoseksualno s c a religia: judaizm, chrze scija nstwo i islam (wprowadzenie). Iwona Slawik, Jakub Slawik, HomoseksualizmproblememKo scio- a?, Rocznik Teologiczny ChAT 2010, R. LII, z. 12 Wa zny artyku zamieszczony w jednymz polskich czasopismteologicz- nych. Para polskich biblistw protestanckich z Chrze scija nskiej Akade- mii Teologicznej w erudycyjny sposb przekonuje, ze tekstu biblijnego nie mo zna odczytywa c w duchu homofobii. Najobszerniejsze polskie opracowanie dotycz ace tego zagadnienia. Wyzywaj aca mio s c. Chrze scijanie a homoseksualizm, pod red. Katarzyny Jabo nskiej i Cezarego Gawrysia, Towarzystwo Wi e z, Warszawa 2013 Ksi a zka szczeglnie polecana czonkom Ko scioa rzymskokatolickiego, w tym duchownym oraz rodzicom osb LGBT. Cho c jej przesanie w niektrych aspektach r zni si e od zao ze n grupy Wiara i T ecza, praca zawiera tak ze swiadectwa czonki n i czonkw WiT. Ponadto rozprawia si e z ko scieln a homofobi a. Autorzy deklaruj a wprost, ze zmienili zdanie na temat terapii reparatywnej, ktr a kiedy s popierali, dzi s uwa zaj a za s za nieskuteczn a, a nawet szkodliw a. Wyj atkowo wa zny gos w rzeczywisto sci polskiego katolicyzmu. 64